O piwie

« poprzedni  |  powrót do listy  |  następny »

AMATOR PIWA PREZENTUJE - LUBUSKIE IPA

17.04.2014
AMATOR PIWA PREZENTUJE - LUBUSKIE IPA AMATOR PIWA PREZENTUJE - LUBUSKIE IPA

ALK.5,6%. India Pale Ale z Witnicy było dla mnie największym zaskoczeniem od co najmniej roku. Niemal przecierałem oczy ze zdumienia! Wszystkiego mogliśmy się spodziewać, ale coś takiego po prostu nie śniło się nawet największym jasnowidzom. Bardziej skory byłem uwierzyć w lądowanie człowieka na Jowiszu w dwa tysiące czternastym niż w to, że kiedykolwiek napiję się IPA w tego browaru. Naprawdę surprise szyta na miarę piwa czosnkowego, bezchmielowego, kokosowego, czy też porteru z chili.

Najwidoczniej Browar Witnica poszedł szlakiem, który już wcześniej przetarł Kormoran ze swoją podróżniczą serią. Wprawdzie jedna jaskółka wiosny nie czyni, ale gdzieś tam pojawiła się iskierka nadziei. Może w końcu Witnica przestanie produkować tylko i wyłącznie jasne lagery i mega-chemicznie-sztuczne-aromatyzowane pseudopiwa.
Piwo jest niefiltrowane, a użyte tu chmiele to Centennial, Citra, Amarillo, Chinook, Cascade i Zeus, więc mamy tu do czynienia z amerykańską wersją IPA. Co ciekawe i zdarza się bodaj pierwszy raz – podany jest pełny skład. Brawo Witnica!
Lubuskie IPA ma całkiem nienajgorszą prezencję. Średnio wysoka, puszysta, drobno ziarnista, kremowa piana dość długo cieszy zmysł wzroku, fantazyjnie oblepiając przy tym ścianki. Nawet po 10 minutach nie opadła do zera, co jest niewątpliwym wyjątkiem w przypadku tego producenta.


Piwo jest mętne, bursztynowe, umiarkowanie nasycone dwutlenkiem węgla.
Teraz pora na najciekawsze. Zapach jest średnio intensywny, ale dość wyraźny i stanowczy. Jest sporo ameryki, głównie w postaci kwaśnych cytrusów i owoców tropikalnych. W tle niewielkie akcenty słodowe oraz minimalne cienie żywiczne. Może i nie ma efektu wow, ale jest nieźle.
W smaku rolę pierwszoplanową odgrywa słodowa nuta, podszyta dość wyraźnie cytrusami i owocami rodem z tropików. Rolę statystów pełnią w tym przypadku nuty chmielu i żywicy. Na finiszu na scenę wkracza mocna i wyraźnie tępa chmielowo-pestkowa goryczka, która zbyt długo zalega, jest nieułożona i nieco odbiera radość z picia. Tak silnej goryczki nie powstydziłby się żaden craftowy browar, ale jest problem z jej szlachetnością, która nie jest zbyt wysoka.
Piwo jest dosyć solidne, wyraziste i pełne w odbiorze. Odpowiednia treściwość to kolejny atut. Niestety z pijalnością nie jest już tak różowo, głównie za sprawą słabego balansu i tępej goryczki.
Podsumowując nowość z Witnicy może i nic nie urywa i nie łamie piszczeli, ale generalnie widać z daleka, że jest to IPA. Mimo kilku mankamentów drzemie w nim potencjał.
OCENA: 6/10
CENA: 6.50ZŁ (Skład Piwa)
BROWAR WITNICA

Piwu cześć!
Amator Piwa