AMATOR PIWA PREZENTUJE - GRODZISKIE 2.0
Nie tak dawno również Pracownia Piwa wzięła na warsztat grodzisza, gdzieś słyszałem także o planach zmierzenia się z tym stylem przez Browar Fortuna. Fakt licznych prób wskrzeszenia tego stylu z pewnością daje powody do radości, bowiem niegdyś piwo to było znanym i poważanym trunkiem w Europie i na świecie.
Grodziskie 2.0 tak jak i jego poprzednik pieni się bardzo kiepsko. Znikome szczątki białej i drobno ziarnistej piany, znikają już po dwóch minutach, nie pozostawiając po sobie nawet śladu.
Wysycenie piwa jest na średnim poziomie, co niezbyt dodatnio rzutuje na pijalności i rześkości, przy tak niskim ekstrakcie. Bez wątpienia preferowałbym nieco więcej bąbelków.
Trunek nosi mętny, ciemno złoty kolor, który pod światło wydaje się mleczno-żółty.
Zapach jest dosyć intensywny i zdecydowany. Dominuje przyjemna wędzoność, ale taka bardziej serowa (oscypkowa) niż klasyczna szynkowa. W tle niezbyt silne akcenty słodowe i delikatne cytrusy, pokropione subtelną nutą chmielu.
W smaku ulotna słodowość nieźle współgra z cieniami dymi i wędzonego oscypka. Pomiędzy nimi przewija się lekki kwasek, podszyty niewyraźnym chmielem. Na finiszu bardzo delikatna i łagodna goryczka, która pasuje jak ulał do charakteru tego napitku.
Piwo jest lekkie jak dmuchany balon i dosyć świeże w smaku i aromacie. Pełnia nie jest zbyt wysoka, ale raczej nie nazwałbym je wodnistym, znając zawartość ekstraktu (7,8%). Treściwość jest niska, natomiast pijalność oscyluje na średnim poziomie.
Generalnie nie jest to złe piwo, co prawda nie rozłożyło mnie na łopatki, ale z drugiej strony nie mam większych zastrzeżeń, poza kiepską pianą i stosunkowo niskim nasyceniem. Najwidoczniej takie właśnie ma być grodziskie – lekkie, wędzone i pijalne. Ja jednak od piwa oczekuję większej pełni, ciała i mocy, stąd taka, a nie inna ocena.
OCENA: 6/10
CENA: 5.90ZŁ (Skład Piwa)
BROWAR PINTA//BROWAR NA JURZE
Piwu cześć!
Amator Piwa