Kręgi lokalne

Jakubas przyjechał do Częstochowy w tym tygodniu. Oglądał budynki dawnej przędzalni Elanex przy ul. Krakowskiej, która od lat jest w likwidacji. Wiemy, że spotkał się w tej sprawie z prezydentem miasta.

Biznesmen rozmawia również ze spółką LCC, która od ośmiu lat jest właścicielem najstarszej fabryki w mieście - browaru Kmicic. Dotychczas spółka nie zainwestowała w zabytkowy zakład, bo wciąż szuka partnera, który by jej w tym pomógł. Efekt jest taki, że browar z roku na rok popada w ruinę, a LCC ma dług wobec miasta z tytułu podatku od nieruchomości. - Nie możemy zdradzić ile, to tajemnica skarbowa - twierdzi Tomasz Jamroziński z biura prasowego magistratu.

W ubiegłym roku omal nie doszło do licytacji Kmicica z tego powodu. Browar został wyceniony na blisko 3,5 mln zł, a cenę wywoławczą ustalono na 2,5 mln. Właściciel browaru spłacił część zadłużenia niemal tuż przed uderzeniem młotka. LCC zapewnia, że lada moment pozbędzie się długu w całości.

- Znajdziemy inwestora, choć trudno mi teraz powiedzieć, czy sprzedamy mu browar, czy utworzymy z nim spółkę - mówi Jan Lus, właściciel LCC. - Rozmawiamy z dwoma inwestorami zagranicznymi, a teraz niespodziewanie pojawił się trzeci zainteresowany - Zbigniew Jakubas. Sprawa jest na wstępnym etapie.

Według Lusa plany znanego biznesmena nie odbiegają znacząco od tych, które w ostatnich latach lansowała LCC (uzyskała dla tego terenu nawet warunki zabudowy i zagospodarowania). Od ul. Ogrodowej powstałby hotel i centrum konferencyjne, a w głębi browaru, bliżej ul. Piłsudskiego, mieszkania.

Jakubas od dawna zapowiadał, że chce się rozwinąć w branży deweloperskiej. Browar i dawna fabryka Motte, które zachowały się niemal w pierwotnym stanie, są wymarzonym miejscem na modne lofty, czyli mieszkania urządzone w starych zakładach. W Częstochowie jeszcze takich nie ma. Obydwie lokalizacje są atrakcyjne, bo budowa Galerii Jurajskiej przy ul. Krakowskiej na pewno ożywi ten fragment miasta. Specjaliści od nieruchomości co prawda ostrzegają, że nietypowe mieszkania nie są tanie ani w budowie, ani w eksploatacji. Będą zatem przeznaczone dla bogatych częstochowian. Ale to jest zgodne z intencjami Jakubasa, który chce budować nie mieszkania, a apartamenty - nawet do kilkuset rocznie.

Ze Zbigniewem Jakubasem nie udało nam się wczoraj skontaktować.

Zbigniew Jakubas

Jego majątek jest szacowany na ponad miliard złotych. Na tegorocznej liście stu najbogatszych Polaków tygodnika "Wprost" zajmuje 30. miejsce. Pochodzi z Lublina. W latach 70. studiował na Wydziale Elektrycznym Politechniki Częstochowskiej. Potem zamieszkał w Warszawie. Biznes zaczął od prowadzenia butiku, później zajmował się szyciem odzieży dla znanych marek, m.in. Hugo Boss i Valentino. W 1989 r. założył swoją grupę kapitałową Multico. Od lat inwestuje w drukarnie oraz prasę, wydaje m.in. "Kuriera Lubelski" i miesięcznik "Sukces". Krótko był właścicielem "Życia Częstochowy". Inwestuje na giełdzie. Kontroluje ponad 53 proc. udziałów Mennicy Polskiej, ma duże pakiety akcji innych giełdowych spółek. Chce przejąć kontrolę nad Ruchem. Jest też właścicielem firmy budowlanej Energopol, kontroluje firmę Mazur Tourist (ma hotel w Olsztynie). Poza giełdą najważniejszym filarem imperium Jakubasa jest kolej - ma ponad 90 proc. akcji firmy Newag, produkującej i naprawiającej pociągi.

Stare fabryki

- Browar to najstarsza fabryka w mieście. Za datę powstania przyjmuje się rok 1840. Z przełomu XIX i XX wieku pochodzą charakterystyczne słodownia, suszarnia i wieża ciśnień, które widać przy ul. Ogrodowej. W PRL-u browar upaństwowiono, potem przyłączono do większych zakładów w Zabrzu. Produkcję piwa zakończono w 2005 r. Pięć lat temu zagrożone wyburzeniem najstarsze budynki zakładu wpisano - dzięki kampanii "Gazety Wyborczej" - do rejestru zabytków.

- Elanex to nie tylko przędzalnia. Kiedyś było to osiedle fabryczne ze szkołą, parkiem, stadionem, elektrownią. Zakłady Motte, Meillassoux i Caulliez stworzyli w XIX wieku francuscy tkacze z okolic Lyonu. Po wojnie nosiły nazwę Częstochowskie Zakłady Przemysłu Wełnianego im. Koszutskiej, potem Przędzalnia Czesankowa Elanex. W najlepszym czasie zatrudniały ponad 3,5 tys. osób.

Eliza Kwiatkowska, Gazeta Wyborcza Częstochowa