Kręgi lokalne

Piotr Turek: Co wpłynęło na Ciebie że wybrałeś właśnie to hobby? Dlaczego zacząłeś warzyć piwo ?
Szymon Kierszniowski: Lubię piwo, właściwie jest to jedyny napój alkoholowy, który mi odpowiada. Zawsze też lubiłem gotować i spędzać czas w kuchni, warzenie piwa było rozwinięciem moich zainteresowań.

PT: Zdobyłeś główną nagrodę w częstochowskim konkursie piw domowych. Czy wcześniej zdobywałeś już jakieś inne wyróżnienia ?
SzK: W konkursach biorę udział od mniej więcej dwóch lat, szczęśliwie z sukcesami. W ubiegłym roku zdobyłem drugie miejsce w kategorii pils na konkursie wrocławskim, wygrałem konkurs na Słowacji w kategorii piw jasnych oraz konkurs poznański w kategorii tripel. Ten rok również należy do udanych, pierwsze miejsce we Wrocławiu w American IPA, to samo piwo zostało docenione na Słowacji i uzyskało III miejsce w kategorii piw górnej fermentacji. Podczas konkursu żywieckiego moje mocne belgijskie ale zdobyło III miejsce. No i oczywiście mój porter bałtycki. Moja praca jest doceniana nie tylko wśród rodziny i znajomych, z czego bardzo się cieszę.

PT: Co myślisz o wyróżnieniu w postaci warzenia piwa w browarze restauracyjnym ?
SzK: To dobra nagroda. Myślę, że możliwość uwarzenia swojego piwa w profesjonalnym browarze to dla każdego domowego piwowara największe wyróżnienie.

PT: Jak zdobywałeś wiedzę, która pozwoliła na warzenie tak wyśmienitego piwa ?
SzK: Chyba jak większość piwowarów amatorów, głównie z internetu i książek. Piwowarstwo jak każde rzemiosło to połączenie nauki i sztuki. Potrzeba doświadczenia, wiedzy, a także talentu, który mam nadzieję posiadam.

PT: Którą z kolei warką była ta, która wygrała konkurs i która tym samym na większa skalę zostanie uwarzona w Browarze Czenstochovia ?
SzK: 45, ale była to już czwarta warka porteru bałtyckiego. Poprzednie dwie też zostały dobrze ocenione i zajmowały miejsca w pierwszej dziesiątce podczas konkursu w Żywcu.

PT: Czy wiadomo już kiedy pojawisz się w browarze by własnoręcznie uwarzyć swojego medalowego portera ?
SzK: Wstępny termin to 29 września.

PT: Czy masz swoje ulubione style piwa, które szczególnie ci smakują?
SzK: Nie, w zasadzie lubię każdy rodzaj dobrego piwa. Szczególnie smakują mi piwa mocno chmielone, fascynuje mnie różnorodność i smak stylów belgijskich. Nie przepadam za piwami bardzo ciemnymi, w których dominuje spalenizna. Oczywiście nie dotyczy to porteru bałtyckiego, który ma raczej łagodny w charakterze smak palony.

PT: Warząc w domu lubisz trzymać się ściśle ram stylów piwnych czy raczej jesteś zwolennikiem przeciwstawiania się kategoryzacji ?
SzK: Jeśli warzę piwa na konkurs trzymam się ram stylu. Kiedy nie warzę piw konkursowych, nie zwracam szczególnej uwagi na styl, staram się dopasować składniki i sposób wykonania tak, aby piwo było smaczne. Z drugiej strony ciężko jest uwarzyć coś całkowicie oryginalnego, czego nie da się dopasować do jakiegoś rodzaju piwa.

PT: Z jakiego swojego piwa jesteś najbardziej dumny?
SzK: Jest kilka takich piw. Moje amerykańskie IPA oraz jasne lekko wędzone. Ze zwycięskiego porteru też jestem zadowolony, gdyż lubię ten styl piwa.

PT: Jakie są Twoje plany na przyszłość związane z piwowarstwem domowym, jakieś bardziej sprecyzowane marzenia ?
SzK: Nic szczególnego. Aktualnie rozbudowuję mój domowy browar, chcę go trochę zautomatyzować i zwiększyć wybicie, ale to nic wielkiego. Nadchodzi nowy sezon piwowarski, więc czeka mnie sporo nowych doświadczeń.

PT: Jak na Twoje zamiłowanie patrzą osoby z Twojego najbliższego otoczenia ?
SzK: Moje hobby jest odbierane pozytywnie. Moja żona jest pierwszym testerem moich piw, moi synowie pomagają mi w śrutowaniu. Każdy warzący piwo wie ile czasu potrzeba na przygotowania do warzenia, samo warzenie, sprzątanie, mycie butelek itp. Staram się nie poświęcać czasu przeznaczonego dla rodziny na przebywanie w moim piwnicznym browarze.

PT: W Polsce przybywa w ostatnim czasie konkursów piw dla domowych piwowarów. Jak oceniasz zmagania naszych piwowarów w takich zawodach i ogólnie co sądzisz o rozwoju polskiego piwowarstwa domowego ?
SzK: Wygląda na to, że piwowarstwo domowe rośnie w siłę. Z konkursu na konkurs przybywa startujących. Moim zdaniem rozwój domowego piwowarstwa jest w dużej części spowodowany kiepskim wyborem dobrych i oryginalnych piw w polskich sklepach.

PT: Czy poza piwowarstwem domowym masz jakieś inne hobby ?
SzK: Mam masę zainteresowań, ale nie na wszystkie starcza mi czasu. Mam bardzo ciekawą pracę zawodową, lubię sport. Aktualnie przygotowuję się do maratonu, zimą uprawiam narciarstwo biegowe i telemark.

PT: Na koniec powiedz proszę, co najbardziej lubisz w tym co robisz?
SzK: Lubię cały proces związany z przygotowywaniem piwa, począwszy od planowania warki aż po degustację.

PT: Dziękuję i do zobaczenie w Częstochowie .

 Artykuły związane z II CKPDBP:
II Częstochowski Konkurs Piw Domowych Bractwa Piwnego– zapowiedź
II Częstochowski Konkurs Piw Domowych Bractwa Piwnego - zasady zgłoszeń
II Częstochowski Konkurs Piw Domowych Bractwa Piwnego – pierwsze zgłoszenie
II Częstochowski Konkurs Piw Domowych Bractwa Piwnego – nagrody w konkursie
II Częstochowski Konkurs Piw Domowych Bractwa Piwnego - Program finału konkursu
II Częstochowski Konkurs Piw Domowych - Wyniki