Żuraw poszedł na piwo
31.03.2006
Najpierw Maciej Żurawski (29 lat) podbił piłkarską Szkocję, a teraz zaczyna ekspansję na polskim rynku reklamy. "Żuraw" dostał kilka bardzo ciekawych ofert i już z nich korzysta. Wczoraj kręcił w Warszawie reklamę... piwa.
Piłkarze Celticu dostali we wtorek trzy dni wolnego, aby odpocząć i zrelaksować się przed meczem z Heart of Midlothian (przyszła środa). "Żuraw" wolne wykorzystał na przyjazd do Polski. Pojawił się w kraju już we wtorek wieczorem, a wczoraj wziął się do pracy - kręcił reklamówkę piwa Tyskie.
Scenariusz jest tajemnicą, ale udało nam się zajrzeć za kulisy. Część zdjęć miała być robiona w siłowni, gdzie Żurawski pokazywał, jak ciężko trenuje zawodowy piłkarz. Reklamę będzie można obejrzeć w telewizji za mniej więcej miesiąc, ale co ciekawe, "Żuraw" nie będzie na ekranie sięgał po piwo.
To efekt zamieszania z... reklamą browaru Warka, w której występował Jerzy Dudek. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zabroniła kilka dni temu emisji spotu z bramkarzem Liverpoolu, twierdząc, że reklama narusza ustawę o przeciwdziałaniu alkoholizmowi i wychowaniu w trzeźwości, bo jest zbudowana na skojarzeniach z sukcesem zawodowym bramkarza reprezentacji Polski.
W takim układzie i "Żuraw" nie może się afiszować z piwem w ręce. Producenci długo się zastanawiali, jak to obejść, ale - jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy - wpadli w końcu na pewien pomysł i reklamę nakręcono.
Reklama piwa będzie debiutem Żurawskiego w tego typu przedsięwzięciach. Do tej pory miał tylko kontrakt reklamowy z Nike, ale jego wizerunek nie był specjalnie wykorzystywany przez firmę. Z piwem ma być zupełnie inaczej, a "Żuraw" - jak wspomniano - już niedługo będzie brylował na telewizyjnych ekranach.
Boniek i Dudek też sięgali po browar
Maciej Żurawski jest trzecim polskim piłkarzem, który będzie reklamował piwo. Pierwszym, przecierającym szlaki, był Zbigniew Boniek, który zagrał w reklamie Lecha. Później furorę robił Jerzy Dudek, "zdobywając uznanie na Śląsku" reklamą piwa Warka. Teraz doszedł Żuraw, który wziął do ręki Tyskie.
Scenariusz jest tajemnicą, ale udało nam się zajrzeć za kulisy. Część zdjęć miała być robiona w siłowni, gdzie Żurawski pokazywał, jak ciężko trenuje zawodowy piłkarz. Reklamę będzie można obejrzeć w telewizji za mniej więcej miesiąc, ale co ciekawe, "Żuraw" nie będzie na ekranie sięgał po piwo.
To efekt zamieszania z... reklamą browaru Warka, w której występował Jerzy Dudek. Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji zabroniła kilka dni temu emisji spotu z bramkarzem Liverpoolu, twierdząc, że reklama narusza ustawę o przeciwdziałaniu alkoholizmowi i wychowaniu w trzeźwości, bo jest zbudowana na skojarzeniach z sukcesem zawodowym bramkarza reprezentacji Polski.
W takim układzie i "Żuraw" nie może się afiszować z piwem w ręce. Producenci długo się zastanawiali, jak to obejść, ale - jak się nieoficjalnie dowiedzieliśmy - wpadli w końcu na pewien pomysł i reklamę nakręcono.
Reklama piwa będzie debiutem Żurawskiego w tego typu przedsięwzięciach. Do tej pory miał tylko kontrakt reklamowy z Nike, ale jego wizerunek nie był specjalnie wykorzystywany przez firmę. Z piwem ma być zupełnie inaczej, a "Żuraw" - jak wspomniano - już niedługo będzie brylował na telewizyjnych ekranach.
Boniek i Dudek też sięgali po browar
Maciej Żurawski jest trzecim polskim piłkarzem, który będzie reklamował piwo. Pierwszym, przecierającym szlaki, był Zbigniew Boniek, który zagrał w reklamie Lecha. Później furorę robił Jerzy Dudek, "zdobywając uznanie na Śląsku" reklamą piwa Warka. Teraz doszedł Żuraw, który wziął do ręki Tyskie.
Super Express
Piotr Koźmiński