Zaczęli rozbiórkę olsztyńskiego browaru
Browar przy al. Wojska Polskiego skończyłby w tym roku 130 lat. Otwarty został w marcu 1878 roku przez Warmiaków, braci Matern. Do tej pory z tamtych czasów zachowała się warzelnia i budynek administracyjny z 1896 roku. Jednak obchody rocznicy założenia browarów nie są powodem do radości.
Buldożery zdobyły zimę
Większość budynków zrównana zostanie z ziemią. Burzenie właśnie się zaczęło. Na placu przy bramie wjazdowej na teren zakładów ułożono zdemontowane kadzie. Zapakowane czekają już tylko na wywiezienie. Ciężki sprzęt zabrał się za burzenie budynków produkcyjnych, w których stały. Na początek zabrano się za stojące bliżej al. Wojska Polskiego. Pozwolenie na rozbiórkę wydał ratusz.
- Na pewno nie do ruszenia jest budynek warzelni i administracyjny. Znajduje się on pod opieką konserwatora zabytków, który określił zakres ochrony. Od tego zależało wydanie pozwolenia na rozbiórkę pozostałych budynków - tłumaczy Tomasz Głażewski, wiceprezydent Olsztyna.
Inwestorem przy al. Wojska Polskiego jest jeden z deweloperów. Po uzyskaniu pozwolenia na budowę zamierza sprzedać nieruchomość jednemu z krajowych potentatów w budownictwie. W miejscu browarów zamierza postawić bloki mieszkalne z lokalami usługowymi na parterze. Niewykluczone, że w jednym z zabytkowych budynków uruchomiona zostanie restauracja.
Wykop po Koperniku
W przeciwieństwie do browarów roboty musiał wstrzymać właściciel działki po byłym kinie Kopernik. Budynek, który na stałe wpisał się w krajobraz miasta, wyburzono w sierpniu ubiegłego roku. Robotnicy uprzątnęli gruz. I od tamtej pory cisza. Zza ogrodzenia widać jedynie ogromny wykop w ziemi. - Nic się nie dzieje, bo nie możemy uzyskać pozwoleń potrzebnych do rozpoczęcia inwestycji - mówi Artur Pietraszewski, reprezentujący firmę Capital Park, właściciela nieruchomości przy ul. 1 Maja.
W miejscu kina Kopernik inwestor planuje postawić kilkukondygnacyjne bloki. Na górze mają znaleźć się luksusowe mieszkania, na dole lokale usługowe. - W grudniu urząd miasta wydał nam warunki zabudowy. Ta decyzja jest potrzebna do uzyskania pozwolenia na rozpoczęcie prac. Niestety warunki zostały zaskarżone przez olsztyńskich architektów do Samorządowego Kolegium Odwoławczego - opowiada Pietraszewski.
Co w wydanych warunkach nie podoba się władzom olsztyńskiego oddziału Stowarzyszenia Architektów Polskich? - Przy ul. 1 Maja stał obiekt zasługujący na miano wizytówki miasta - mówi Piotr Rożen, wiceprezes olsztyńskiego SARP-u, który nie może pogodzić się z wyburzeniem kina Kopernik. - Nowa zabudowa musi być godna centrum Olsztyna. Nie możemy zgodzić się na postawienie typowej "mieszkaniówki", którą proponuje inwestor.
Wiceprezes Rożen liczy, że sprawa warunków zabudowy rozstrzygnie się już w lutym. - Wydawanie tej decyzji to nasza jedyna prawna możliwość wpłynięcia na inwestycję. I chcemy skorzystać z tej okazji - podkreśla Rożen.
Grzegorz Szydłowski, Gazeta Wyborcza Olsztyn