Aktualności

« poprzedni  |  powrót do listy  |  następny »

Tylko nieliczni się wybronili

22.07.2004

Kiepska pogoda pogrążyła browary. Drugi kwartał większości przyniósł spadek sprzedaży.
II kwartał 2004 r. browary będą pamiętały przez długie lata. Zamiast oczekiwanego wzrostu, sprzedaż spadła — i to aż o 2, 66 proc. Browary, które kontrolują 95 proc. krajowego rynku, sprzedały łącznie 7, 9 mln hl piwa. Całe pierwsze półrocze było tylko nieznacznie lepsze.
— Sprzedaż sięgnęła 13 mln hl. To oznacza wzrost zaledwie o 0,59 proc. w porównaniu z sześcioma miesiącami 2003 r. Wszystkiemu winna jest pogoda – mówi Danuta Gut, dyrektor Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego.
Producenci przyznają, że import zagranicznych piw, którego bardzo się obawiali w związku z otwarciem granic, nie dał się im we znaki. Najwięcej z tego minimalnego wzrostu ugrała dla siebie Kompania Piwowarska (KP).
- Zwiększyliśmy udział w rynku do rekordowego poziomu 36,3 proc. W drugim kwartale sprzedaliśmy 2,8 mln hl piwa, czyli o 2 proc. więcej niż rok temu, a w całym półroczu 4,5 mln hl – o 2,86 proc. więcej – wylicza Paweł Sudoł, prezes Kompanii.
Duży wzrost sprzedaży zanotował też kielecki Browar Belgia – 7 proc. w II kwartale i 17 proc. w całym półroczu. Ta spółka reprezentuje jednak inny poziom wskaźników. 17 proc wzrost oznacza sprzedaż 535 tys. hl.
Nico Nusmeier, prezes giełdowej Grupy Żywiec, nie podaje szczegółowych danych.
- Razem z Brau Union mieliśmy niższy wzrost sprzedaży niż średnia dla całej branży. Jednak samodzielnie notujemy lepszy wynik – uważa Nico Nusmeier.
Z dużych browarów najgorzej w drugim kwartale wypadł Carlsberg-Okocim.
- Sprzedaż spadła o 3 proc., ale za całe półrocze była o 2 proc. wyższa. To zasługa dobrego I kwartału – mówi Marcin Piróg, szef spółki.
Prawdziwy powód do zmartwień mają małe i średnie browary. Od maja pięć z nich już zostało zlikwidowanych, grozi to kolejnym pięciu. W II kwartale sprzedaż w tej grupie była o 20 proc. niższa.

Puls Biznesu

Katarzyna Kozińska