Triumfalny powrót alkoholu na nasze plaże
- Sprzedaż piwa to zła promocja kurortu. Powinniśmy wprowadzić zakaz sprzedaży na wschodniej plaży - takimi słowami radny Krzysztof Błądkowski na początku stycznia opowiadał się za zmianą uchwały dotyczącej zagospodarowania plaży i promenady w sezonie letnim 2009. Wtórowała mu większość rady.
Nie przekonywały ich głosy związane z ryzykiem utraty ciekawych, wakacyjnych imprez sponsorowanych przez kampanie piwowarskie, oraz ryzyko masowego odwrotu turystów. Ostatecznie na styczniowej sesji radni pozytywnie przegłosowali zmiany w uchwale dotyczącej sezonowego zagospodarowania plaży wschodniej i promenady nadmorskiej. Na plaży wyznaczono tylko trzy miejsca, gdzie można alkohol sprzedawać i spożywać. Jeszcze tego samego dnia w Polskę poszła informacja, że na usteckiej plaży będzie obowiązywał całkowity zakaz sprzedaży i spożywania alkoholu. Natychmiast odezwały się sąsiednie, nadmorskie kurorty. Burmistrz Darłowa powiedział, że u niego na plaży pić będzie można i zaprasza do siebie wszystkich turystów, którzy nie przyjadą do Ustki. Niestety radni tak się pospieszyli w swoich zamiarach, że popełnili wiele błędów. Wszystkie te wytknęli specjaliści z Pomorskiego Urzędu Wojewódzkiego w Gdańsku, którzy zajmują się analizowaniem uchwał podejmowanych przez samorządy.
- Generalnie wojewoda zanegował wszystkie zapisy dotyczące sprzedaży i picia alkoholu, które pojawiły się w tej uchwale - mówi Maciej Karaś, sekretarz Urzędu Miasta w Ustce - Okazuje się bowiem, że uchwała dotycząca planów przestrzennych nie może regulować spraw związanych ze sprzedażą i spożyciem alkoholu. Są do tego odrębne przepisy i uchwały. W Ustce jest to obowiązująca od 2005 roku uchwała o spożyciu i sprzedaży alkoholu.
W czwartek radni, członkowie miejskiej komisji gospodarczej naprawili wszystkie nieprawidłowości wskazane przez wojewodę pomorskiego. Niestety dokonali również zmian w uchwale dotyczące spożywania i sprzedaży alkoholu. A to oznacza, że zakaz spożycia nadal będzie obowiązywał, choć jak się dowiedzieliśmy będzie mniej rygorystyczny.
- Dokonaliśmy podziału plaży na dwa obszary - mówi Andrzej Tyszkiewicz, radny i przewodniczący komisji gospodarczej - Jeden obszar o długości 200 metrów od falochronu w kierunku wschodnim to obszar czynnego wypoczynku, gdzie będzie można organizować imprezy promocyjne i sportowe. Tam też po spełnieniu określonych warunków będzie można sprzedawać i spożywać alkohol. Drugi obszar od 200 metrów do zejścia na plażę na wysokości Traktu Solidarności, to obszar wypoczynku biernego, czyli czystego plażowania i opalania się, gdzie nie będzie spożywania i sprzedaży alkoholu.
Tyszkiewicz przyznaje jednak, że jest to dopiero decyzja komisji, a nie całej rady. Wiążące decyzje zapadną na najbliższej sesji rady miejskiej, która odbędzie się 26 lutego.
Hubert Bierndgarski - POLSKA Dziennik Bałtycki