Sponsor protestuje, kibice muszą zdjąć spodnie
19.06.2006
Blisko tysiąc Holenderskich kibiców musiało oglądać mecz reprezentacji "Pomarańczowych" z Wybrzeżem Kości Słoniowej... bez spodni. Gdyby nie zgodzili się zdjąć ich wchodząc na stadion, nie zostaliby wpuszczeni.
Blisko tysiąc kibiców chciało wejść na stadion w pomarańczowych spodniach reprezentacji Holandii, na których widniało logo holenderskiego browaru. Przeciwko wpuszczeniu ich na stadion zaprotestował jeden ze sponsorów mistrzostw, amerykańska firma Anheuser Busch, producent piwa Budweiser. Kibice zgodnie zdejmowali spodnie i oglądali mecz w samej bieliźnie.
Zdaniem przedstawicieli FIFA kibice nie powinni prowadzić "tajnych kampanii reklamowych". - Piętnaście dużych firm zapłaciło do 50 milionów dolarów za prawa do bycia oficjalnymi sponsorami mundialu - stwierdził przedstawiciel światowej federacji. Firma Anheuser Busch wygrała przetarg na dostawy piwa na stadiony i inne areny mundialowe.
Wzbudziło to liczne protesty w Niemczech, którzy szczycą się swoim piwem i surowymi przepisami dotyczącymi produkcji tego napoju.
Zdaniem przedstawicieli FIFA kibice nie powinni prowadzić "tajnych kampanii reklamowych". - Piętnaście dużych firm zapłaciło do 50 milionów dolarów za prawa do bycia oficjalnymi sponsorami mundialu - stwierdził przedstawiciel światowej federacji. Firma Anheuser Busch wygrała przetarg na dostawy piwa na stadiony i inne areny mundialowe.
Wzbudziło to liczne protesty w Niemczech, którzy szczycą się swoim piwem i surowymi przepisami dotyczącymi produkcji tego napoju.
Gazeta Wyborcza
pm, bbc