Sąsiedztwo piwne
30.11.2004
Dnia 18 listopada 2004 r. czeska organizacja pod nazwą SdrużenĂ Přátel Piva, będąca po drugiej stronie Karpat odpowiednikiem naszego Bractwa Piwnego już po raz dwunasty wręczała nagrodę "Piwo Roku Czeskiej Republiki". Ucieszyło nas bardzo, gdy zostaliśmy zaproszeni w roli gościa honorowego. Jako że cała impreza miała się rozpocząć w godzinach południowych, a część nieoficjalna, mająca na celu zintegrowanie się naszych organizacji, miała poprzedzić tę uroczystość, postanowiliśmy wyjechać z Polski dzień wcześniej.
Po przekroczeniu granicy w Kudowie udaliśmy się do niedaleko położonego mikrobrowaru Ĺ˝amberk. Budynek browaru przypomina swym wyglądem sklep z dużymi witrynami, za którymi widnieją kryte miedzią: kocioł warzelny i kadź filtracyjna. Mimo 17 godziny byliśmy nielicznymi klientami, gdyż życie tam rozpoczyna się po 19şş. Serwuje się tu piwa treściwe , niefiltrowane i niepasteryzowane, zarówno jasne (13% ekstraktu i 5% alk. obj.), jak i ciemne. Nad całością procesu warzenia czuwa Zdenek Kalous. Kilka osób przynosiło własne naczynia, by w zaciszu domowym raczyć się tym "niebiańskim" napojem. Można zaopatrzyć się również, za 19 KÄŤ,w firmowe butelki 0,5 l odziane w skromną szatę graficzną z wypisanym terminem spożycia. Zaopatrzywszy się na drogę ruszyliśmy do Brna - stolicy Moraw.
Tu mieliśmy zaplanowany pierwszy nocleg, zorganizowany gościnnie u przyjaciół jednego z naszych członków. Gościnność, z jaką zostaliśmy obficie przyjęci, wprowadziła nas w niemałe zakłopotanie i po nie całkiem wstępnym posiłku i napiciu się piwa udaliśmy się do centrum Brna - na piwo. Pierwszym naszym celem był minibrowar PEGAS powstały w 1992 r.
Wnętrze piwiarni, o dość surowym wystroju, z drewnianymi lamperiami w ciemnobrązowym kolorze, wyposażone w surowe dębowe podłużne stoły i pojedyncze krzesła, urozmaicały dwie lśniące, miedziane kadzie warzelne na podbudowie z cegły szamotowej. Całość wieńczył drewniany sufit spoczywający na drewnianych podciągach. Po sali krzątał się personel ubrany w czerwone fartuchy z logiem na piersi. Jednorazowo mieści się tu 200 osób, a wydajność mikrobrowaru to 7 500 hl rocznie. O liczebności miejsc świadczyć też może toaleta wyposażona w 11 pisuarów.
Browar ten w swojej ofercie posiada niefiltrowanego jasnego i ciemnego "lagera" (0,4 l – 16 KÄŤ), o zawartości ekstraktu 12%, oraz pszeniczne piwo podawane w półlitrowych szampańskich szklankach, z cytryną, za 20 KÄŤ. W różnych porach roku dodatkowo repertuar urozmaicają tu piwami miodowymi, malinowymi, waniliowymi i innymi. Można też zaopatrzyć się tutaj w 5-cio litrową beczkę za 350 KÄŤ. Piwa treściwe o niewielkiej zawartości alkoholu, w doskonały sposób umilały nam rozmowę.
Po wstępnym zaspokojeniu pragnienia udaliśmy się do pubu Potrefena Husa (Postrzelona gęś) mieszczącego się przy Moravske namesti 8. Do wejścia zachęciły nas z daleka widoczne reklamy sławnych czeskich produktów, takich jak: VELVET i KELT-stout. Po wejściu do środka okazało się, że ofertę tę urozmaica lane z nalewaka HOEGAARDEN BLANCHE i butelkowe: DE FRUIT DEFENDU ("Zakazany owoc") oraz KRIEK BELLE-VUE rodem z Belgii. Obydwa szlagiery, nietypowe jak na Czechy, lane z nalewaka i wytłaczane duszkiem-mieszanką gazową: azotu i CO2, zwieńczyły nasze nocne zwiedzanie Brna.
Następnego dnia udaliśmy się do celu naszej wycieczki - do miejscowości ÄŚerná Hora. To tu właśnie SdrużenĂ Přátel Piva miało wręczyć tegoroczne tytuły. Cała uroczystość miała się odbyć w pomieszczeniach starej, nieczynnej już słodowni. Spotkanie nasze jednak rozpoczęło się nieco wcześniej, w nowo wybudowanej restauracji, przylegającej do starej słodowni. Ofertę tego piwnego raju stanowiły: MorawskÄ› SklepnĂ (piwniczne) niefiltrowane, silnie chmielone (10%), Kvasar (14%) z dodatkiem miodu, Granát ciemne (12%). Zaspokoiwszy pragnienie i apetyt mogliśmy w spokoju oczekiwać na część oficjalną. Czesi nadają tytuły w jedenastu kategoriach. Otrzymują je piwa, ale również piwiarnie, piwowar i minibrowar.
Część oficjalną rozpoczęto o godzinie 13 powitaniem zaproszonych gości (nie pominięto również Bractwa Piwnego reprezentowanego w sile 7 osób) i nagrodzonych browarów. W trakcie wręczania nagród mieliśmy okazję zapoznać się z przedstawicielami browarów, zarówno ich dyrektorami jak i piwowarami. Część oficjalną ( tworząc zgrany duet ) prowadzili: przewodniczący organizacji Tomasz Erlich i Lucie Peterková.
Po wręczeniu nagród gospodarze zaprosili na ,,skromny” poczęstunek. Mogliśmy posmakować wątrobianego gulaszu, golonki pieczonej w piwie, żeberek zapiekanych oraz szerokiej gamy regionalnych wędlin (np. biała kaszanka z kminkiem) oraz serów żółtych i pleśniowych. Piwo serwowały bez ograniczeń takie browary jak: Branik, Broumov, Budvar, Kláąter, Platan, PoliÄŤka, Primátor, Radegast, Svijany, Vyąkov i mikrobrowar U krále jeÄŤminka z Prostejova. Każdy z browarów posiadał w swojej ofercie po kilka nawet produktów o zróżnicowanym charaktrze. Dużym zaskoczeniem było pojawienie się ciemnego piwa, o posmaku kawy palonej, z niesłychanie konserwatywnego browaru, jakim do tej pory był Budvar z Budziejowic. Cieszyła nas również tak szeroka paleta piw w poszczególnych, nawet małych browarach, często odbiegająca znacznie od tradycyjnego czeskiego "lagera" (piwa pszeniczne, stouty czy piwa niefiltrowane). Może i my doczekamy się w Polsce rozszerzonej oferty, w czym pionierami stają się na razie tylko małei średnie browary.
Część oficjalną zakończyło zwiedzanie powstałego w 1530 r. browaru.
Po zakończeniu spotkania odwieziono nas i zakwaterowano, na koszt organizatorów, do pobliskiego zajazdu. Tu dopiero przebrani w nieoficjalne stroje, przy kuflu piwa z ÄŚerná Hory i po obfitej kolacji, wspólnie z kolegami z Czech zasiedliśmy do luźnych rozmów, które zakończyliśmy po pierwszej w nocy.
Chciałbym serdecznie podziękować za gościnę z jaką przyjęli nas przyjaciele z Brna jak i koledzy z organizacji SdrużenĂ Přátel Piva. Nie spodziewaliśmy się tak miłego i ciepłego przyjęcia w niemal każdym miejscu naszego bytowania.
Choć uczestnicząc w tym spotkaniu, byliśmy nieobecni na mitingu EBCU w Finlandii, wynagrodziła nam to z nawiązką atmosfera jaka towarzyszyła nam podczas naszego pobytu, która chyba na trwale połączyła bratnie piwne dusze z sąsiednich krajów. Zrozumieliśmy jak wiele nas łączy w naszych dążeniach, jednocześnie nauczyliśmy się czegoś nowego - różniącego nas, ale nie dzielącego.
Pożegnawszy ÄŚerná Horu udaliśmy się w drogę powrotną, mając w planach zwiedzanie minibrowaru Excelent, zrekonstruowanego w 1995 r. w miejscowości RĂ˝maĹ™ov. Serwują tu dwa niefiltrowane i niepasteryzowane piwa: Excelent jasne (12%) lekkie subtelnie chmielone i Excelent ciemne (14%) na słodzie karmelowym. Mankamentem jest brak możliwości zakupu piwa butelkowego, co na pewno zwiększyło by sprzedaż. Dopiero po zaopatrzeniu się w plastikowego peta mogliśmy zabrać ze sobą to piwo.
Kolejne spotkanie z przyjaciółmi z Czech odbędzie się w Polsce już w styczniu, podczas wręczenia nagrody "Piwo roku 2004" a następne w Náchodzie w browarze Primátor.
Piwu cześć.
Tu mieliśmy zaplanowany pierwszy nocleg, zorganizowany gościnnie u przyjaciół jednego z naszych członków. Gościnność, z jaką zostaliśmy obficie przyjęci, wprowadziła nas w niemałe zakłopotanie i po nie całkiem wstępnym posiłku i napiciu się piwa udaliśmy się do centrum Brna - na piwo. Pierwszym naszym celem był minibrowar PEGAS powstały w 1992 r.
Wnętrze piwiarni, o dość surowym wystroju, z drewnianymi lamperiami w ciemnobrązowym kolorze, wyposażone w surowe dębowe podłużne stoły i pojedyncze krzesła, urozmaicały dwie lśniące, miedziane kadzie warzelne na podbudowie z cegły szamotowej. Całość wieńczył drewniany sufit spoczywający na drewnianych podciągach. Po sali krzątał się personel ubrany w czerwone fartuchy z logiem na piersi. Jednorazowo mieści się tu 200 osób, a wydajność mikrobrowaru to 7 500 hl rocznie. O liczebności miejsc świadczyć też może toaleta wyposażona w 11 pisuarów.
Browar ten w swojej ofercie posiada niefiltrowanego jasnego i ciemnego "lagera" (0,4 l – 16 KÄŤ), o zawartości ekstraktu 12%, oraz pszeniczne piwo podawane w półlitrowych szampańskich szklankach, z cytryną, za 20 KÄŤ. W różnych porach roku dodatkowo repertuar urozmaicają tu piwami miodowymi, malinowymi, waniliowymi i innymi. Można też zaopatrzyć się tutaj w 5-cio litrową beczkę za 350 KÄŤ. Piwa treściwe o niewielkiej zawartości alkoholu, w doskonały sposób umilały nam rozmowę.
Po wstępnym zaspokojeniu pragnienia udaliśmy się do pubu Potrefena Husa (Postrzelona gęś) mieszczącego się przy Moravske namesti 8. Do wejścia zachęciły nas z daleka widoczne reklamy sławnych czeskich produktów, takich jak: VELVET i KELT-stout. Po wejściu do środka okazało się, że ofertę tę urozmaica lane z nalewaka HOEGAARDEN BLANCHE i butelkowe: DE FRUIT DEFENDU ("Zakazany owoc") oraz KRIEK BELLE-VUE rodem z Belgii. Obydwa szlagiery, nietypowe jak na Czechy, lane z nalewaka i wytłaczane duszkiem-mieszanką gazową: azotu i CO2, zwieńczyły nasze nocne zwiedzanie Brna.
Następnego dnia udaliśmy się do celu naszej wycieczki - do miejscowości ÄŚerná Hora. To tu właśnie SdrużenĂ Přátel Piva miało wręczyć tegoroczne tytuły. Cała uroczystość miała się odbyć w pomieszczeniach starej, nieczynnej już słodowni. Spotkanie nasze jednak rozpoczęło się nieco wcześniej, w nowo wybudowanej restauracji, przylegającej do starej słodowni. Ofertę tego piwnego raju stanowiły: MorawskÄ› SklepnĂ (piwniczne) niefiltrowane, silnie chmielone (10%), Kvasar (14%) z dodatkiem miodu, Granát ciemne (12%). Zaspokoiwszy pragnienie i apetyt mogliśmy w spokoju oczekiwać na część oficjalną. Czesi nadają tytuły w jedenastu kategoriach. Otrzymują je piwa, ale również piwiarnie, piwowar i minibrowar.
Część oficjalną rozpoczęto o godzinie 13 powitaniem zaproszonych gości (nie pominięto również Bractwa Piwnego reprezentowanego w sile 7 osób) i nagrodzonych browarów. W trakcie wręczania nagród mieliśmy okazję zapoznać się z przedstawicielami browarów, zarówno ich dyrektorami jak i piwowarami. Część oficjalną ( tworząc zgrany duet ) prowadzili: przewodniczący organizacji Tomasz Erlich i Lucie Peterková.
Po wręczeniu nagród gospodarze zaprosili na ,,skromny” poczęstunek. Mogliśmy posmakować wątrobianego gulaszu, golonki pieczonej w piwie, żeberek zapiekanych oraz szerokiej gamy regionalnych wędlin (np. biała kaszanka z kminkiem) oraz serów żółtych i pleśniowych. Piwo serwowały bez ograniczeń takie browary jak: Branik, Broumov, Budvar, Kláąter, Platan, PoliÄŤka, Primátor, Radegast, Svijany, Vyąkov i mikrobrowar U krále jeÄŤminka z Prostejova. Każdy z browarów posiadał w swojej ofercie po kilka nawet produktów o zróżnicowanym charaktrze. Dużym zaskoczeniem było pojawienie się ciemnego piwa, o posmaku kawy palonej, z niesłychanie konserwatywnego browaru, jakim do tej pory był Budvar z Budziejowic. Cieszyła nas również tak szeroka paleta piw w poszczególnych, nawet małych browarach, często odbiegająca znacznie od tradycyjnego czeskiego "lagera" (piwa pszeniczne, stouty czy piwa niefiltrowane). Może i my doczekamy się w Polsce rozszerzonej oferty, w czym pionierami stają się na razie tylko małei średnie browary.
Część oficjalną zakończyło zwiedzanie powstałego w 1530 r. browaru.
Po zakończeniu spotkania odwieziono nas i zakwaterowano, na koszt organizatorów, do pobliskiego zajazdu. Tu dopiero przebrani w nieoficjalne stroje, przy kuflu piwa z ÄŚerná Hory i po obfitej kolacji, wspólnie z kolegami z Czech zasiedliśmy do luźnych rozmów, które zakończyliśmy po pierwszej w nocy.
Chciałbym serdecznie podziękować za gościnę z jaką przyjęli nas przyjaciele z Brna jak i koledzy z organizacji SdrużenĂ Přátel Piva. Nie spodziewaliśmy się tak miłego i ciepłego przyjęcia w niemal każdym miejscu naszego bytowania.
Choć uczestnicząc w tym spotkaniu, byliśmy nieobecni na mitingu EBCU w Finlandii, wynagrodziła nam to z nawiązką atmosfera jaka towarzyszyła nam podczas naszego pobytu, która chyba na trwale połączyła bratnie piwne dusze z sąsiednich krajów. Zrozumieliśmy jak wiele nas łączy w naszych dążeniach, jednocześnie nauczyliśmy się czegoś nowego - różniącego nas, ale nie dzielącego.
Pożegnawszy ÄŚerná Horu udaliśmy się w drogę powrotną, mając w planach zwiedzanie minibrowaru Excelent, zrekonstruowanego w 1995 r. w miejscowości RĂ˝maĹ™ov. Serwują tu dwa niefiltrowane i niepasteryzowane piwa: Excelent jasne (12%) lekkie subtelnie chmielone i Excelent ciemne (14%) na słodzie karmelowym. Mankamentem jest brak możliwości zakupu piwa butelkowego, co na pewno zwiększyło by sprzedaż. Dopiero po zaopatrzeniu się w plastikowego peta mogliśmy zabrać ze sobą to piwo.
Kolejne spotkanie z przyjaciółmi z Czech odbędzie się w Polsce już w styczniu, podczas wręczenia nagrody "Piwo roku 2004" a następne w Náchodzie w browarze Primátor.
Piwu cześć.
Marek Suliga