Samemu zrobić piwo? To żadna sztuka
Studenci Akademii Rolniczej i Uniwersytetu im. Adam Mickiewicza zorganizowali tam Dzień Biotechnologii i przy kilkunastu stoiskach przekonywali, że bez biotechnologii nie da się żyć. Młodzieży, zwłaszcza licealistów na prezentacje wcale nie trzeba było ściągać siłą. - Forsowali wejście, zanim jeszcze oficjalnie zostało ono otwarte - cieszył się Bartosz Mikołajczak, współorganizator imprezy.
Ogromne zainteresowanie wzbudzał pokaz produkcji piwa domową metodą. Podobno wystarczy słód, ekstrakt słodu i chmiel. Najpierw trzeba słód, czyli skiełkowane i wysuszone ziarno jęczmienia podgrzać do temperatury 70 st. C, a potem dalej gotować z chmielem. Następny etap to napowietrzanie wywaru i dodanie do niego drożdży. Reszta w ciągu kilkunastu dni zrobi się właściwie już sama. Jakub z piątego roku biotechnologii na UAM zapewnia, że warzenie piwa wcale nie jest trudne, a garnki, balon do wina i kuchenka gazowa to sprzęt wystarczający do osiągnięcia pożądanego efektu. On sam nie chce się jednak przyznać, ile już razy tę metodę testował. - Nie powiem, boję się urzędu skarbowego - tłumaczył ze śmiechem.
Fot. Beata Ziemowska / AG
Maria Bielicka, Gazeta Wyborcza Poznań