Relacja z browaru Czenstochovia
Relacja z browaru Czenstochovia
Po dotarciu na miejsce zastałem właściciela browaru Grzegorza Bartosik oprowadzającego Wojtka po pensjonacie. Dołączyłem do nich i delektowałem się urokiem pomieszczeń hotelowych. Po krótkich oględzinach skierowaliśmy się do browaru gdzie nad wszystkim panował technolog piwny, Tomek. Wojtek zabrał się do pracy począwszy od śrutowania, aż do napowietrzania brzeczki. Proces ten trwał dość długo, gdyż trzeba było go powtarzać 4 razy, aby zapełnić cały fermentor. W międzyczasie Grzesiek opowiadał nam o prowadzeniu browaru, o tym jak go zakładał oraz pokazywał kartotekę warek od początku działalności browaru. Zrobiło to na mnie dość spore wrażenie ponieważ nie sądziłem, że trzeba prowadzić tak dokładną dokumentację każdej warki.
Bardzo podoba mi się koncepcja browaru za barem by każdy kto zamawia piwo mógł zerkać na to co się tam dzieje, a samo pomieszczenie z fermentatorami było ogrodzone szybą tak, aby każdy mógł podziwiać kunszt piwowarski. Gdyby do tego jeszcze była otwarta fermentacja. Jestem pewny, że ludzie z chęcią oglądaliby proces fermentacji popijając przy tym piwo, które zostało właśnie tam uwarzone.
Relacjonował Michał Olczyk
