Aktualności

« poprzedni  |  powrót do listy  |  następny »

Podejrzanie tanie

04.08.2004

Tankowałem ostatnio na jednej ze stacji benzynowych przy ul. Katowickiej w Chorzowie. W sklepie, przy regałach z piwem zobaczyłem duże napisy "promocja". Puszki piwa różnych marek sprzedawane są po niewiarygodnie niskich cenach. Jedno z tańszych wycenione zostało na 1 zł i 20 groszy - opowiada jeden z mieszkańców Katowic. - Lubię piwo, ale zaskoczyła mnie aż tak duża obniżka. Okazało się, że miałem nosa. Piwko jest już kilka miesięcy po terminie.
Nasz Czytelnik postanowił nabyć jedną puszkę piwa, po czym przyniósł ją do redakcji w charakterze dowodu rzeczowego. - Właściwie obsługa nie ukrywała przede mną powodów tak niskiej ceny. Kiedy się spytałem, czy przypadkiem piwo nie jest już krótko przed upływem terminu przydatności do spożycia, usłyszałem od sprzedających coś w rodzaju: O, to piwo już dawno jest po terminie - opowiada katowiczanin. - Kiedyś pracowałem w supermarkecie w dziale napojów i jestem bardzo czuły na takie "numery".

Sytuacja jest jednoznaczna. Przeterminowane piwo w ogóle nie może znajdować się w obiegu. - To jest sprawa dla nas właśnie - powiedział nam Marek Nowak, zastępca dyrektora Wojewódzkiego Inspektoratu Inspekcji Handlowej. - Przeterminowane piwo powinno być usunięte. W tej chwili nie ma żadnej furtki w przepisach, która pozwalała by taki wyrób sprzedawać. Nie daje takiego prawa ani jakaś "promocja", ani "wyprzedaż". To jest murowany mandat.

Zdaniem Marka Nowaka taka sytuacja jak opisana należy do rzadkości. Większość sprzedawców potrafi się pozbyć towaru przed upływem jego terminu przydatności do spożycia. Wtedy właśnie można stosować promocje i zniżki, ale kiedy termin już upłynął piwo z półek musi zniknąć. Próby porozmawiania z właścicielem stacji benzynowej spaliły na panewce.

Dziennik Zachodni

Przemysław Gluma