Piwosze protestują przeciw planom Perły
W grudniu Perła zawiesiła produkcję w Zwierzyńcu tłumacząc, że zakład musi przejść modernizację.
"Zarządzane przez Perłę przedsiębiorstwo chlubi się, że jest producentem regionalnym, któremu zależy na zachowaniu tradycyjnej produkcji zgodnej ze sztuką piwowarską. Tymczasem Państwa działania z ostatnich kilku miesięcy wskazują, że wcale tak nie jest, gdyż swoim postępowaniem wobec zakładu w Zwierzyńcu niszczą Państwo jeden z niewielu pozostałych regionalnych i stosujących tradycyjne metody zakładów piwowarskich. Wstrzymanie w Zwierzyńcu produkcji piwa Zwierzyniec Pils w 2008 roku i przeniesienie jej do Lublina wskazuje, że zależy Państwu wyłącznie na marce Zwierzyniec Pils, której produkcja do tej pory była ściśle kojarzona i związana ze Zwierzyńcem. Z ekonomicznego punktu widzenia takie działanie wydaje się uzasadnione, gdyż podczas ubiegłorocznego Konsumenckiego Konkursu Piw w Krasnymstawie to właśnie Zwierzyniec Pils zajął pierwsze miejsce w swojej kategorii" - piszą w liście protestacyjnym skierowanym do zarządu Perły i starostwa powiatowego w Zamościu członkowie Bractwa Piwnego, organizacji reprezentującej Polskę w Europejskiej Unii Konsumentów Piwa EBCU.
Spółka, do której należy browar planuje utworzenie w Zwierzyńcu muzeum browarnictwa, a także browar restauracyjny, w którym piwo warzono by na miejscu. Pracownicy zwierzynieckiego browaru obawiają się, że zakład nie wznowi produkcji na skalę przemysłową i pozostaną bez pracy, choć zarząd Perły zapewnia, że otrzymają propozycje pracy.
Piwosze krytykują zaś plany Perły wobec Zwierzyńca.
"Proponują Państwo różne scenariusze dla browaru w Zwierzyńcu, w pierwszej wersji utworzenie muzeum i browaru restauracyjnego, a w drugiej warzenie przemysłowe ale - jak wskazują na to doniesienia prasowe - w ograniczonym zakresie. Obawiamy się tego by ten browar nie podzielił losu browaru w Jatutowie. Jako polscy konsumenci i koneserzy piwa nie chcemy bowiem, żeby niszczono ponad dwustuletnią tradycję przemysłowej produkcji piwa w Zwierzyńcu oraz likwidowano kolejny historyczny browar, produkujący świetne piwo tradycyjnymi metodami - piszą w liście protestacyjnym.
Browary Lubelskie mają ok. 3 proc. udziału w krajowym rynku. Są ostatnim polskim producentem piwa, którego nie wchłonęły wielkie koncerny piwowarskie.
Marcin Bielesz, Gazeta Wyborcza Lublin