Piwo wzmacnia budżet
08.07.2004
IMPORT. Znacznie mniej wina.W pierwszych pięciu miesiącach tego roku dochody budżetu państwa z akcyzy od wina były wyraźnie mniejsze niż przed rokiem. Znacznie zwiększyły się natomiast wpływy do kasy państwa z podatku wliczanego w cenę piwa.
W tym roku wpływy z akcyzy od wina wyniosły po pięciu miesiącach 226,9 mln zł i były o ponad 8 proc. mniejsze niż przed rokiem. A zadecydował o tym import, ponieważ wpływy z akcyzy od wina sprowadzanego z zagranicy zmalały aż o 45 proc. i wyniosły tylko 29,1 mln zł. W maju były trzykrotnie mniejsze niż przed rokiem. Spadek wpływów z podatku akcyzowego od wina oznacza, że zmiejszył się ilościowy import tego alkoholu. Nie dotyczyło to jednak wszytkich firm sprowadzających wino od zagranicznych kontrahentów. – W pierwszych pięciu miesiącach tego roku nasza firma importowała wino w nie mniejszej ilości niż przed rokiem. Wprawdzie w maju sprowadziliśmy go mniej, ale wystąpiły trudności z przygotowaniem odpowiednich dokumentów przez urzędy celne. Ale tę sytuację przewidywaliśmy i we wcześniejszym okresie zgromadziliśmy większe zapasy – powiedziała „GP” Renata Grabińska z firmy Partner Center, importera markowych win z całego świata.
Do 1 maja import win z Unii Europejskiej obłożony był 25 proc. cłem, ale w znacznej mierze realizowany był w ramach bezcłowego kontyngentu.
Zdecydowanie wzrosły wpływy z akcyzy od piwa – po pięciu miesiącach tego roku wyniosły one 845,2 mln zł i były większe niż przed rokiem o 16,2 proc. Zdaniem Danuty Gut, dyrektora biura zarządu Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego, w Polsce jest to zasługa głównie pierwszego kwartału, który był dla branży rewelacyjny. Natomiast drugi kwartał był prawdopodobnie stosunkowo słaby, ponieważ pogoda nie pozwoliła na duży wzrost konsumpcji chmielowego napoju. Przy tym import piwa jest niewielki. Wpływy z akcyzy od piwa z importu wyniosły w pierwszych pięciu miesiącach zaledwie 4,9 mln zł i były mniejsze niż przed rokiem o prawie 50 proc., a w maju spadły aż czterokrotnie w porównaniu z majem ubiegłego roku. Tymczasem zniesione zostało 6-proc. cło na import złocistego napoju z Unii Europejskiej. Możemy jednak każdego dnia sprowadzić z Zachodu na własny użytek 110 litrów piwa, 90 litrów wina i 10 litrów mocniejszych trunków.
Do 1 maja import win z Unii Europejskiej obłożony był 25 proc. cłem, ale w znacznej mierze realizowany był w ramach bezcłowego kontyngentu.
Zdecydowanie wzrosły wpływy z akcyzy od piwa – po pięciu miesiącach tego roku wyniosły one 845,2 mln zł i były większe niż przed rokiem o 16,2 proc. Zdaniem Danuty Gut, dyrektora biura zarządu Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego, w Polsce jest to zasługa głównie pierwszego kwartału, który był dla branży rewelacyjny. Natomiast drugi kwartał był prawdopodobnie stosunkowo słaby, ponieważ pogoda nie pozwoliła na duży wzrost konsumpcji chmielowego napoju. Przy tym import piwa jest niewielki. Wpływy z akcyzy od piwa z importu wyniosły w pierwszych pięciu miesiącach zaledwie 4,9 mln zł i były mniejsze niż przed rokiem o prawie 50 proc., a w maju spadły aż czterokrotnie w porównaniu z majem ubiegłego roku. Tymczasem zniesione zostało 6-proc. cło na import złocistego napoju z Unii Europejskiej. Możemy jednak każdego dnia sprowadzić z Zachodu na własny użytek 110 litrów piwa, 90 litrów wina i 10 litrów mocniejszych trunków.
Gazeta Prawna
Janusz K. Kowalski