Piwo prezentem od mamy
Patrolujący Braniewo policjanci zostali wezwani po północy do jednego z mieszkań przy ul. 700-lecia. Zadzwonili sąsiedzi, którym przeszkadzały hałasy towarzyszące odbywającej się tam imprezie. Po wejściu do mieszkania funkcjonariusze zastali dwie osoby dorosłe i siedmioro nastolatków w wieku od 13 do 17 lat. Prawie wszyscy byli pod wpływem alkoholu. Na stole stały kieliszki i puste butelki po piwie. Właścicielka mieszkania wyjaśniła, że syn kończy 16 lat, a "młodzież bawi się pod jej i jej męża kontrolą". Przyznała, że sama kupiła dwie skrzynki piwa - w urodzinowym prezencie dla syna, bo uważa, że "lepiej, żeby młodzież piła w domu niż na ulicy".
Po zbadaniu imprezowiczów alkomatem okazało się, że pięciu chłopców i dwie dziewczyny mają od 1 do 1,5 promila alkoholu. Za złamanie zakazu spożywania alkoholu osobom niepełnoletnim nastolatki będą tłumaczyć się przed sądem rodzinnym. Rodzice 16-latka odpowiedzą za rozpijanie małoletnich. Grozi za to kara do 2 lat więzienia.
sz, Gazeta Wyborcza Trójmiasto