Piwo dla dzieci prosto z Japonii
04.06.2007
"Kodomo no nomimono" znaczy dokładnie tyle, co "napój dla dzieci". Nowy trunek z rozlewni Sangaria, choć jest tylko spreparowanym sokiem, ma pod każdym względem przypominać piwo.
Napój trafia do rąk dzieci w butelkach, puszkach a nawet sześciopakach. Wszystko po to, by dzieci miały swoją możliwość rozpoczęcia przygody z pianką.
Czy można sobie wyobrazić podobną sobie kampanię gdziekolwiek w Europie czy Ameryce Północnej? Raczej nie. Bo przecież tyle dziś mówi się o bezpieczeństwie i zdrowiu dzieci. Oczywiście są różne dziecięce szampany, ale piwo dla dzieci? To chyba zbyt nowoczesne...
Jan Sochaczewski, Dziennik.pl