PIVOVARSKÝ DŮM czy PIVOVARSKÝ KLUB?
12.06.2007
Przed takim dylematem staje zapewnie piwosz mieszkający w Pradze lub odwiedzający ją.Pivovarský Dům jest klasycznym minibrowarem restauracyjnym, otwartym w 1998 r.i mieszczącym się na rogu ulic Ječná/Lípová 15. Otwarty jest codziennie w godzinach od 11.00 do 23.30.
Przed wejściem na kilku witrynach wystawowych zgromadzono liczne pamiątki z poszczególnych etapów warzenia piwa przemieszane ze zdjęciami obrazującymi ludzi pracujących w piwnych manufakturach.
Tuż przy wejściu, po lewej stronie, wita gości przeszklona wystawka prezentująca kufle, szklanice oraz butelki mogące stanowić doskonałą pamiątkę po wizycie w browarze. Po lewej i po prawej stronie dwie sale dla niepalących, mieszczące po kilkanaście i dwadzieścia kilka, w zależności od ustawienia, miejsc siedzących. Po prawej stronie, w głębi sali, ustawiono dwie kadzie, warzelną i zacierną, wykonane z miedzi. Tę część sali wyłożono ciemnoniebieskimi kafelkami. Natomiast na końcu tej sali, za wielką ścianą szklaną, mieści się leżakownia z trzema leżakami na około 3000 litrów. Tuż nad nimi, pod odpowiednim kontem, zamontowano duże lustro umożliwiające obserwowanie procesu fermentacji.
Na salach konsumpcyjnych pod sufitem ustawiono setki szklanek i butelek po piwie.
Nie zapomniano również o palących. Po wejściu, należy kierować się na wprost i trafiamy po lewej stronie na obszerną salę na około 50 osób. Ostatnia sala otwierana w razie potrzeby znajduje się w piwnicy i mieści 36 miejsc.
W barze uwagę przyciąga miedziana rura z 6 nalewakami w zależności od aktualnej oferty.
W dniu moich odwiedzin serwowano piwo kávove o czarnej barwie, silnym zapachu oraz aromacie kawy. Na powierzchni piwa, w gęstej pianie, unosiły się niewidoczne lecz wyczuwalne ziarna kawy.
Kolejnym produktem był májový kozlík o zapachu jałowca, ziołowym aromacie, lekko słodkie.
Dla wielbicieli piw bawarskich uwarzono piwo pšeničné. Owocowy aromat, subtelna goryczka doskonale pozycjonowały pochodzenie piwa. Jedynie serwowanie go z plastrem cytryny sugerowało pochodzenie belgijskie (Witbier). Z przykrością stwierdziłem również, że choć piwa te często nazywane są piwnymi szampanami, to piwo to niemal nie posiadało piany.
Najciekawszym piwem było jednak kopřivové. Piękna soczysto-zielona barwa, silny koperkowo-pokrzywowy zapach i wspaniały owocowo-chmielowy smak to podstawowe walory tego piwa.
W ofercie były jeszcze banánové i višňové. Wszystkich tych piw można było skosztować w cenie 35 koron za 0,3 l. Jeżeli jesteśmy sami, a chcemy posmakować każdego piwa, w ofercie jest Ochutnávka piv. Jest to panel 6 piw po 100 ml oferowanych w cenie 13 koron.
Piwa smakowe nie są jednak podstawową ofertą minibrowaru. W powszechnej sprzedaży oferuje się klasický český ležák světlý, tmavý albo řezaný. Wszystkie, niefiltrowane, w cenie 0,3 l-21 koron, a 0,5/35. Dla wytrawnych lub grup kilkuosobowych zaoferowano (!!!) Žirafę, szklaną rurę o pojemności 4 litrów, z miedzianą podstawą w kształcie kadzi warzelnej. Za osiem piw płaci się jak za 7, czyli 245 koron.
Dla tych, co kochają spokój domowego zacisza, w ofercie są kegi 15,30 i 50 litrowe, a o ich zapotrzebowaniu należy poinformować na dwa dni wcześniej. Kegi (sudý) oferuje się w cenie 40 koron za litr piwa, a w przypadku piw specjalnych 55 koron za litr.
Na uwagę zasługuje również wyśmienita kuchnia serwująca klasyczne czeskie dania oraz różnego rodzaju przystawki i sałatki. Są w śród nich dania wykwintne i te z przystępną ceną.
Mając do dyspozycji tak znaczną liczbę miejsc, i znając sympatię Czechów do piwa, gospodarze zadbali również o odpowiednią ilość pisuarów i kabin toaletowych.
Pivovarský klub powstał 1 października 2005 r. i stanowi doskonałe dopełnienie dla Pivovarský Důmu. Mieści się on przy ulicy Křižíkovej 17 i podobnie otwarty jest w godzinach od 11.00 do 23.30.
Jego ofertę stanowi około 200 rodzajów piwa z całego świata. Dominują piwa czeskie z niemal wszystkich browarów. Szeroko reprezentowana jest oczywiście oferta piw belgijskich.
Bar również posiada miedzianą rurę z 6 nalewakami, z których leje się różne piwa. Podczas odwiedzin serwowano: Lučan Tmavý Ležák z browary Žatec, Podkrkonošský Světlý Speciál (Nová Paka), Májový Kozlík (Pivovarský Dům), Bakalář Polotmavý Speciál (Rekovník), Štěpán Klasický Světlý Ležák (Minibrowar Kácov) i Primátor Weizen.
Na jednej z witryn usytuowano, chyba najmniejszą na świecie, instalację do warzenia piwa. Wykonano ją z miedzi, tak by łudząco przypominała kształtem stare kadzie warzelne czy filtracyjne. Z pozyskanych informacji wynika, że uwarzono w nich już 5 warek.
Na sali ustawiono kilka stołów zbudowanych z kegów do piwa, wokół których ustawiono stołki barowe. Wokoło usytuowano 3 witryny-lodówki wypełnione piwami, a po prawej stronie półki z piwami.
Pod sufitem usytuowano liczne butelki po piwie i nie mniej szklanek.
Piwniczna sala, zaplanowana na większe biesiady i degustacje, wyposażona została w wygodniejsze krzesła. Zaplecze wyposażono w specjalną aparaturę chłodzącą, utrzymującą stałą zaprogramowaną temperaturę.
Mimo iż Czesi są wielbicielami lagera i mistrzami w jego warzeniu, to coraz częściej sięgają po inne piwa, czego dowodem są takie miejsca jak Pivovarský klub.
W Czeskiej Republice piwo jest nie tylko napojem, a spożywanie jego nie tylko tradycją. Spożycie piwa na jednego mieszkańca sięga 160 l. Wzrasta ponownie zainteresowanie piwami o zawartości ekstraktu 10% i niskiej zawartości alkoholu.
Znani na arenie międzynarodowej Czesi jak Hrabal, Haszek czy Havel są, lub byli za życia, wielbicielami złotego napoju, czego nigdy nie ukrywali, a nawet ostentacyjnie określali się jako jego wielbiciele. Znani Czesi byli i są bywalcami lokalnych piwiarni, co dodatkowo nakręca "piwną koniunkturę".
W Polsce, w mediach, mówi się o winie, ale o piwie unika się oficjalnych wypowiedzi, bo przecież jest to alkohol i to jeszcze plebejski. Taka forma zakłamania nakręca tylko koniunkturę prohibicji. Jest wiele dowodów w historii, jak wzbogacano się na zakazach. Przecież zakazany owoc smakuje najlepiej. Trzeba zmieniać wizerunek, zarówno napoju jak
i jego konsumenta. Przecież bardzo często to składnik chmielu - lupulina, uspakaja bardziej niż zawarty w piwie alkohol. Po mocniejszych alkoholach często wzrasta agresja. Zgadzam się z zakazami sprzedaży nieletnim. Jednak poprzez zakazy reklamy, nawet tej edukacyjnej, nigdy nie osiągniemy zamierzonego celu. Bądźmy rozsądni i konsekwentni rozsądnie w swoich działaniach.
Piwu Cześć!
Tuż przy wejściu, po lewej stronie, wita gości przeszklona wystawka prezentująca kufle, szklanice oraz butelki mogące stanowić doskonałą pamiątkę po wizycie w browarze. Po lewej i po prawej stronie dwie sale dla niepalących, mieszczące po kilkanaście i dwadzieścia kilka, w zależności od ustawienia, miejsc siedzących. Po prawej stronie, w głębi sali, ustawiono dwie kadzie, warzelną i zacierną, wykonane z miedzi. Tę część sali wyłożono ciemnoniebieskimi kafelkami. Natomiast na końcu tej sali, za wielką ścianą szklaną, mieści się leżakownia z trzema leżakami na około 3000 litrów. Tuż nad nimi, pod odpowiednim kontem, zamontowano duże lustro umożliwiające obserwowanie procesu fermentacji.
Na salach konsumpcyjnych pod sufitem ustawiono setki szklanek i butelek po piwie.
Nie zapomniano również o palących. Po wejściu, należy kierować się na wprost i trafiamy po lewej stronie na obszerną salę na około 50 osób. Ostatnia sala otwierana w razie potrzeby znajduje się w piwnicy i mieści 36 miejsc.
W barze uwagę przyciąga miedziana rura z 6 nalewakami w zależności od aktualnej oferty.
W dniu moich odwiedzin serwowano piwo kávove o czarnej barwie, silnym zapachu oraz aromacie kawy. Na powierzchni piwa, w gęstej pianie, unosiły się niewidoczne lecz wyczuwalne ziarna kawy.
Kolejnym produktem był májový kozlík o zapachu jałowca, ziołowym aromacie, lekko słodkie.
Dla wielbicieli piw bawarskich uwarzono piwo pšeničné. Owocowy aromat, subtelna goryczka doskonale pozycjonowały pochodzenie piwa. Jedynie serwowanie go z plastrem cytryny sugerowało pochodzenie belgijskie (Witbier). Z przykrością stwierdziłem również, że choć piwa te często nazywane są piwnymi szampanami, to piwo to niemal nie posiadało piany.
Najciekawszym piwem było jednak kopřivové. Piękna soczysto-zielona barwa, silny koperkowo-pokrzywowy zapach i wspaniały owocowo-chmielowy smak to podstawowe walory tego piwa.
W ofercie były jeszcze banánové i višňové. Wszystkich tych piw można było skosztować w cenie 35 koron za 0,3 l. Jeżeli jesteśmy sami, a chcemy posmakować każdego piwa, w ofercie jest Ochutnávka piv. Jest to panel 6 piw po 100 ml oferowanych w cenie 13 koron.
Piwa smakowe nie są jednak podstawową ofertą minibrowaru. W powszechnej sprzedaży oferuje się klasický český ležák světlý, tmavý albo řezaný. Wszystkie, niefiltrowane, w cenie 0,3 l-21 koron, a 0,5/35. Dla wytrawnych lub grup kilkuosobowych zaoferowano (!!!) Žirafę, szklaną rurę o pojemności 4 litrów, z miedzianą podstawą w kształcie kadzi warzelnej. Za osiem piw płaci się jak za 7, czyli 245 koron.
Dla tych, co kochają spokój domowego zacisza, w ofercie są kegi 15,30 i 50 litrowe, a o ich zapotrzebowaniu należy poinformować na dwa dni wcześniej. Kegi (sudý) oferuje się w cenie 40 koron za litr piwa, a w przypadku piw specjalnych 55 koron za litr.
Na uwagę zasługuje również wyśmienita kuchnia serwująca klasyczne czeskie dania oraz różnego rodzaju przystawki i sałatki. Są w śród nich dania wykwintne i te z przystępną ceną.
Mając do dyspozycji tak znaczną liczbę miejsc, i znając sympatię Czechów do piwa, gospodarze zadbali również o odpowiednią ilość pisuarów i kabin toaletowych.
Pivovarský klub powstał 1 października 2005 r. i stanowi doskonałe dopełnienie dla Pivovarský Důmu. Mieści się on przy ulicy Křižíkovej 17 i podobnie otwarty jest w godzinach od 11.00 do 23.30.
Jego ofertę stanowi około 200 rodzajów piwa z całego świata. Dominują piwa czeskie z niemal wszystkich browarów. Szeroko reprezentowana jest oczywiście oferta piw belgijskich.
Bar również posiada miedzianą rurę z 6 nalewakami, z których leje się różne piwa. Podczas odwiedzin serwowano: Lučan Tmavý Ležák z browary Žatec, Podkrkonošský Světlý Speciál (Nová Paka), Májový Kozlík (Pivovarský Dům), Bakalář Polotmavý Speciál (Rekovník), Štěpán Klasický Světlý Ležák (Minibrowar Kácov) i Primátor Weizen.
Na jednej z witryn usytuowano, chyba najmniejszą na świecie, instalację do warzenia piwa. Wykonano ją z miedzi, tak by łudząco przypominała kształtem stare kadzie warzelne czy filtracyjne. Z pozyskanych informacji wynika, że uwarzono w nich już 5 warek.
Na sali ustawiono kilka stołów zbudowanych z kegów do piwa, wokół których ustawiono stołki barowe. Wokoło usytuowano 3 witryny-lodówki wypełnione piwami, a po prawej stronie półki z piwami.
Pod sufitem usytuowano liczne butelki po piwie i nie mniej szklanek.
Piwniczna sala, zaplanowana na większe biesiady i degustacje, wyposażona została w wygodniejsze krzesła. Zaplecze wyposażono w specjalną aparaturę chłodzącą, utrzymującą stałą zaprogramowaną temperaturę.
Mimo iż Czesi są wielbicielami lagera i mistrzami w jego warzeniu, to coraz częściej sięgają po inne piwa, czego dowodem są takie miejsca jak Pivovarský klub.
W Czeskiej Republice piwo jest nie tylko napojem, a spożywanie jego nie tylko tradycją. Spożycie piwa na jednego mieszkańca sięga 160 l. Wzrasta ponownie zainteresowanie piwami o zawartości ekstraktu 10% i niskiej zawartości alkoholu.
Znani na arenie międzynarodowej Czesi jak Hrabal, Haszek czy Havel są, lub byli za życia, wielbicielami złotego napoju, czego nigdy nie ukrywali, a nawet ostentacyjnie określali się jako jego wielbiciele. Znani Czesi byli i są bywalcami lokalnych piwiarni, co dodatkowo nakręca "piwną koniunkturę".
W Polsce, w mediach, mówi się o winie, ale o piwie unika się oficjalnych wypowiedzi, bo przecież jest to alkohol i to jeszcze plebejski. Taka forma zakłamania nakręca tylko koniunkturę prohibicji. Jest wiele dowodów w historii, jak wzbogacano się na zakazach. Przecież zakazany owoc smakuje najlepiej. Trzeba zmieniać wizerunek, zarówno napoju jak
i jego konsumenta. Przecież bardzo często to składnik chmielu - lupulina, uspakaja bardziej niż zawarty w piwie alkohol. Po mocniejszych alkoholach często wzrasta agresja. Zgadzam się z zakazami sprzedaży nieletnim. Jednak poprzez zakazy reklamy, nawet tej edukacyjnej, nigdy nie osiągniemy zamierzonego celu. Bądźmy rozsądni i konsekwentni rozsądnie w swoich działaniach.
Piwu Cześć!
Marek Suliga