Napijemy się piwa przy plaży
29.06.2006
Jeszcze w lipcu przed głównym wejściem na Plażę Miejską staną parasole i stoliki, przy których będzie można napić się piwa - obiecuje Ośrodek Sportu i Rekreacji.
OSiR ma nadzieję, że ogródek rozwiąże dwie sprawy. Po pierwsze: ludzie nie będą wnosić alkoholu w puszkach i butelkach na teren kąpieliska. - Mimo zakazu ludzie piją na plaży i rozrzucają po niej butelki i puszki. Mieliśmy już kilka interwencji Straży Miejskiej, ale problemu to nie rozwiązało - mówi Jerzy Litwiński, dyrektor OSiR.
Po drugie umożliwienie sprzedaży piwa ma zachęcić browary do sponsorowania organizowanych tam imprez sportowych. - Mamy pomysły, jak zorganizować ciekawe zawody, ale nie mamy na nie pieniędzy. Browary są zainteresowane sponsorowaniem, ale stawiają warunek, że prócz parasoli z logo firmy muszą mieć możliwość sprzedaży swojego produktu - mówił nam kilka dni temu Litwiński.
Czesław Małkowski, prezydent Olsztyna, nie mówi "nie" piwnemu ogródkowi. - Jestem nawet za zmianą przepisów, które umożliwiłyby spożywanie alkoholu na plaży - mówi prezydent.
Ale prócz prezydenta na ustawienie ogródka musi się jeszcze zgodzić Gmina Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, która działa przy Miejskim Zakładzie Profilaktyki i Terapii Uzależnień. - Nie widzę żadnego problemu, by taki ogródek stanął przed wejściem na plażę. Nie zgadzam się jedynie na spożywania alkoholu na terenie kąpieliska - mówi Błażej Gawroński, dyrektor MZPiTU.
Firma, która ustawi ogródek, zostanie wybrana w drodze przetargu. Jeśli wszystko pójdzie po myśli dyrektora Litwińskiego, powinien zostać ustawiony jeszcze w lipcu.
Po drugie umożliwienie sprzedaży piwa ma zachęcić browary do sponsorowania organizowanych tam imprez sportowych. - Mamy pomysły, jak zorganizować ciekawe zawody, ale nie mamy na nie pieniędzy. Browary są zainteresowane sponsorowaniem, ale stawiają warunek, że prócz parasoli z logo firmy muszą mieć możliwość sprzedaży swojego produktu - mówił nam kilka dni temu Litwiński.
Czesław Małkowski, prezydent Olsztyna, nie mówi "nie" piwnemu ogródkowi. - Jestem nawet za zmianą przepisów, które umożliwiłyby spożywanie alkoholu na plaży - mówi prezydent.
Ale prócz prezydenta na ustawienie ogródka musi się jeszcze zgodzić Gmina Komisja Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, która działa przy Miejskim Zakładzie Profilaktyki i Terapii Uzależnień. - Nie widzę żadnego problemu, by taki ogródek stanął przed wejściem na plażę. Nie zgadzam się jedynie na spożywania alkoholu na terenie kąpieliska - mówi Błażej Gawroński, dyrektor MZPiTU.
Firma, która ustawi ogródek, zostanie wybrana w drodze przetargu. Jeśli wszystko pójdzie po myśli dyrektora Litwińskiego, powinien zostać ustawiony jeszcze w lipcu.
Gazeta Wyborcza
mark
