Na Starym Cmentarzu piwosze odnowili pomnik browarnika
Renowacja kosztowała 4 tysiące złotych. Pieniądze po połowie dali członkowie bractwa i pochodziły z dorocznych kwest organizowanych na Starym Cmentarzu we Wszystkich Świętych.
- Wybraliśmy grobowiec Anstadta, ponieważ jego postać jest bliska działalności naszego bractwa - powiedział nam Sławomir Dana, przewodniczący Rady Starszych Kręgu Łódzkiego "Bractwa Piwnego". Karol Gottlob Anstadt w latach 60. XIX w. założył browar przy ul. Średniej (obecnie Pomorska), który szybko stał się najnowocześniejszym i największym przedsiębiorstwem piwowarskim w Łodzi. Zakład ten funkcjonuje do dziś pod nazwą Browary Łódzkie SA. Kolejne pokolenia rodziny Anstadtów doskonaliły produkcję piwa oraz otwierały kolejne tego typu przedsiębiorstwa przy ul. Sędziowskiej (już nie istnieje) oraz w Zduńskiej Woli (obecny Browar Staropolski).
Granitowy pomnik Anstadta został dokładnie oczyszczony, pokryty woskiem i wypolerowany. Dzięki temu zyskał pierwotny wygląd. Z początku konserwatorzy chcieli wyzłocić litery, ale podczas prac nie odkryto śladów złoceń. Zrezygnowano więc z tego pomysłu.
- W przyszłości litery zostaną pomalowane - zapowiedział Cezary Pawlak prezes Towarzystwa Opieki nad Starym Cmentarzem, który bardzo sobie chwalił współpracę z Bractwem Piwnym.
Bractwo Piwne liczy ponad 60 członków. Pieniądze, które dali na renowację pomnika pochodziły z ich składek.
fot. Łukasz Kasprzak
(mgr) Express Ilustrowany