Aktualności

« poprzedni  |  powrót do listy  |  następny »

Mniej w kadziach

22.07.2004

BROWARY PO PÓŁROCZU.Zawiniła pogoda - tak wyjaśniają, mniejszą o 2,7 proc. sprzedaż piwa w drugim kwartale tego roku przedstawiciele Związku Pracodawców Przemysłu Piwowarskiego, który reprezentuje około 95 proc. rynku. Oznacza to zahamowanie dynamicznego wzrostu z poprzednich lat.
Od kwietnia do końca czerwca sprzedano 7,9 mln hektolitrów złocistego trunku. Oznacza to spadek o 2,66 proc. w porównaniu do drugiego kwartału minionego roku. Natomiast pierwsze półrocze branży jest na małym plusie. Przez sześć miesięcy tego roku wypiliśmy 13 mln hektolitrów piwa, o 0,6 proc. więcej niż w analogicznym okresie w 2003 roku.

- Drugi kwartał w naszej branży charakteryzuje się tendencją spadkową, co najbardziej widać w gastronomii. Wszyscy wiemy jaka była pogoda i to ona zawiniła. W związku z tym mniejszy także był ruch turystyczny - wyjaśniała Danuta Gut, dyrektor biura ZPPP. Piwowarzy spodziewali się jednak większego spadku sprzedaży, ponieważ obawiali się "powodzi" tańszego np. czeskiego czy niemieckiego piwa po 1 maja. W związku z integracją Polski do Unii Europejskiej każdy z nas może, przy przekroczeniu granicy, przewieźć 110 litrów chmielowego trunku. Choć, jak wynika z informacji resortu finansów, niewiele osób wie o takich możliwościach. Bronią piwowarów z konkurencyjnymi browarami zza granicy są intensywne kampanie reklamowe. Każdy z nas zauważył hasła Żywca, który gratuluje Czechom Pragi, Norwegom fiordów, Niemcom.... Wiadomo również, iż Żubra można znaleźć w puszczy, a Harnaś to piwo po zbóju itd.

W walce z tańszym piwem piwowarzy chcieli wykorzystać także akcyzę tzn. negocjowano z Ministerstwem Finansów jej obniżkę. Resort obiecał obniżkę jeśli nastąpi duża utrata rynku na korzyść zagranicznego piwa. Na razie jednak, z informacji związku wynika, że zagraniczny chmielowy trunek nie zalał sklepowych półek oraz gastronomii. - Nie jesteśmy jednak w stanie skontrolować tego, co każdy wwozi w bagażniku do Polski - podkreśla Danuta Gut. I dodaje, że rozmowy z przedstawicielami resortu będą kontynuowane.

Cały rok, po pierwszym dość nieudanym półroczu, ma zdaniem przedstawicieli branży, zakończyć się wzrostem, ale też niewielkim. - Oceniamy i mamy nadzieje, że będzie to wzrost.. Ale nie przekroczy on prawdopodobnie 2 proc. - planuje Nico Nusmeier, prezes związku i prezes Grupy Żywiec. Fason trzyma Paweł Sudoł, prezes zarządu Kompanii Piwowarskiej. - Branża wzrośnie o niecałe 2 procent, ale my będziemy lepsi - deklaruje prezes. W pierwszym półroczu spółka sprzedała o około 2 procent więcej piwa, a drugim kwartale o blisko 3 procent. Najlepiej sprzedającymi się markami Kompanii Piwowarskiej, która ma około 36 procent rynku są; Żubr, Lech i Tyskie. Wyniki drugiego ogromnego gracza na rynku, czyli Grupy Żywiec, są poniżej rynku. - Ale jeśli wyłączymy z grupy Brau Union, które wycofuje się w ogóle z Polski to nasze wyniki są znacznie lepsze niż całej branży - dodaje Krzysztof Rut, dyrektor ds. korporacyjnych w Grupie Żywiec. Natomiast sprzedaż Grupy Carlsberg Okocim od kwietnia do końca czerwca spadła o 3 proc., ale po dobrym pierwszym kwartale, na koniec pierwszego półrocza wzrosła o 2 procent. Z kolei, z oświadczeń przedstawicieli Browaru Belgia wynika, że po osiągnięciu znaczącego 32-procentowego wzrostu sprzedaży w pierwszym kwartale tego roku, browar, mimo złej pogody, zanotował 7-procentowy wzrost sprzedaży w drugim kwartale. Kielecki browar sprzedał od kwietnia do czerwca 330 tysięcy hektolitrów piwa, a w całym pierwszym półroczu 535 tysięcy hektolitrów, co dało 17-procentowy wzrost sprzedaży w porównaniu z pierwszą połową 2003 roku. Jednym z czynników, które wpłynęły na wzrost sprzedaży w stosunku do roku ubiegłego, było wprowadzenie w marcu na rynek piwa Frater.

Natomiast wyjątkowy spadek sprzedaży zanotowały małe i średnie browary, które kontrolują około 5 procent rynku. W drugim kwartale ich sprzedaż zmniejszyła się o około 20 procent. Kolejnym ich kłopotem jest obowiązujące od 1 maja zmiany w ustawie o akcyzie. Na mocy zmienionych przepisów producenci piwa zostali zobowiązani do uzyskania statutu składu podatkowego - miejsca, w którym będzie odbywała się produkcja, bądź przetwarzanie albo przechowywanie towarów, które podlegają jednakowym zasadom opodatkowania akcyzą na terytorium całej Unii Europejskiej. Obecnie już 5 browarów nie jest w stanie dostosować się do nowych przepisów i prawdopodobnie zostanie zamknięta. Do końca roku liczba zamykanych browarów może wzrosnąć do 10.
Życie

EWA ANDRZEJEWSKA