Łomży będzie jeszcze lepiej
Czy rozwój browaru jest teraz bardziej realny niż pod starym polskim właścicielem?
- Musimy troszeczkę poczekać na konkrety co do strategii nowego właściciela... Natomiast odpowiadają wprost na to pytanie oczywiście, że można oczekiwać lepszego rozwoju firmy niż u dotychczasowego właściciela ponieważ Pepees jest zainteresowany działaniem w swojej branży, a rozwojem alternatywnych źródeł pozyskiwania skrobi, teraz także produkcji biopaliw, a to piwo nie bardzo było po drodze. Natomiast nowy właściciel jest inwestorem, który skupia się na rynku piwa, napojów alkoholizowanych i tutaj widzi rozwój swoich firm i naszego browaru. Ja myślę, że jest to bardzo dobra decyzja dla naszej firmy, a o jej skutkach i efektach w niedługim czasie będzie można powiedzieć trochę więcej.
Wśród pracowników nie ma obaw, że nowi właściciele to Duńczycy?
- Pracownicy widzą co się dzieje w otaczającej na rzeczywistości. Widzą postępujące procesy globalizacji, koncentracji w różnych gałęziach przemysłu, także w piwie. Spotkałem się z przewodniczącym Rady Pracowniczej panem Muszyńskim z jego słów wynika pełne zrozumienie tej sytuacji. Pracownicy oczekują, że nowy właściciel spowoduje dalszy rozwój firmy, lepszą pozycję na rynku i wzrost płac – i trudno się temu dziwić. Nie ma żadnych obaw – bo być nie może... że dojdzie do zamykania, zwalniania czy likwidacji marek. Załoga z pełną odpowiedzialnością, zrozumieniem i także nadzieją na polepszenie warunków płacowych oczekuje, że w niedługim czasie takie zmiany nastąpią i myślę że sporo z tych oczekiwań już niedługo się spełni.
Wartość 126 mln zł to dobra wycena za Browar Łomża?
- Trudno mi polemizować. Akcjonariusze ocenili, że za tyle sprzedadzą firmę. Wartość księgowa waha się w granicach 50 mln zł więc widać, że wartość dodana związana z pozycja rynkową markami jest tutaj 2,5 razy wyższa. Uważam, że jest to przyzwoita cena. Nie było lepszej oferty na rynku.
Duńska Łomża będzie się różniła czymś od polskiej Łomży?
- Nie sądzę. Jesteśmy w Polsce, działamy w Polsce, pracownicy pochodzą z Łomży z Polski i pozostaniemy cały czas firmą kojarzoną z tym regionem natomiast to, ze właściciel mieści się gdzieś w Danii nie będzie wywierać wpływu na bieżące funkcjonowanie spółki.
Jaki będzie ten rok dla Browaru Łomża?
Oczekujemy, że ten rok będzie kolejnym rekordowym rokiem jeśli chodzi o sprzedaż. Zamierzamy sprzedać ok 670 tys hl. czyli osiągnąć ok. 8% wzrost wielkości sprzedaży. Bardzo dużo będzie oczywiście zależało od pogody, bo nie ma nic lepszego - jeżeli chodzi o działania marketingowe - niż wysoko i stale świecące słońce. Zakładając, że pogoda będzie dobra i nasze działania rynkowe, które już widać na ulicach, będą skuteczne myślę że uda nam się ten wynik osiągnąć. Natomiast co do nowego właściciela, to trudno oczekiwać, że w ciągu dwóch – trzech miesięcy będą jakieś spektakularne wydarzenia związane z działaniami na rynku. Kampanie reklamowe planuje się co najmniej na pół roku do przodu. Myślę że efektywne skutki związane z nowym właścicielem będą obecne pod koniec roku i w przyszłym sezonie.
cz, 4lomza.pl