Łaskie piwo na Łaskich Wydmach
06.10.2005
Mocne piwo i mocne silniki królowały w czasie imprezy „Wydmy Łaskie”. Rajd Samochodów Terenowych (01.10.2005) w Rokitnicy koło Łasku w województwie łódzkim miał godną oprawę – towarzyszyła mu premiera piwa z nowego łaskiego browaru Koreb.
Browar Rodzinny Koreb w Łasku – bo tak brzmi pełna nazwa nowego browaru, zaprezentował się kilkutysięcznej publiczności. Wprawdzie znakomita większość osób raczących się piwem łaskim przybyła do Rokitnicy, aby popatrzeć na mocne samochody, jednak urok mocnego piwa też nie był bez znaczenia.
Browar Koreb ma docelowo warzyć trzy rodzaje piwa: Mocne 14,1 Blg – 7% alk., Regionalne 12,1 Blg – 6,2 % alk. oraz Relax 10,1 Blg – 5,5% alk. Teraz – w okresie jesienno-zimowym – dominujące ma być piwo mocne. W czasie rajdu „Wydmy Łaskie” także polewano – z kilku rollbarów – piwo mocne.
Koreb powstał na bazie rozlewni piwa Piwomar, należącej do Marzeny i Marka Kaczorowskich oraz Jarosława Kaczorowskiego. Rodzinną firmę czeka jeszcze wiele pracy związanej z wprowadzeniem na rynek i promocją nowych marek. W czasie premiery stanowisko browaru było zaopatrzone w nowe – ale pozbawione jakichkolwiek insygniów parasole oraz stare parasole jeszcze z emblematami piw wychodzących z rozlewni Piwomar. Podobnie rollbary – jedyną wskazówką, jakiego piwa można przy nich spróbować – były przyklejone arkusze próbne etykiet.
Samo piwo mocne zasługuje na uwagę – przede wszystkim w jego smaku nie czuje się nadmiaru alkoholu, a poza tym jest – jak na piwo mocne – bardzo goryczkowe. Piwa z Browaru Rodzinnego Koreb mają być rozprowadzane w Łasku i najbliższej okolicy, między innymi dzięki kontaktom wypracowanym przez działającą kilkanaście lat rozlewnię Piwomar.
Na „Wydmach Łaskich” pojawiła się kilkunastoosobowa grupa członków Kręgu Łódzkiego Bractwa Piwnego. Przyznać trzeba, że obserwacja zmagań kierowców była miłym dodatkiem do degustacji piwa, ale nie głównym celem wycieczki. Poza degustacją plenerową Bractwo Piwne, wspólnie z Markiem Kaczorowskim, odwiedziło sam browar. Koreb jest zakładem stosunkowo małym i wizualnie niezbyt atrakcyjnym. Dużo ciekawsze są natomiast jego produkty. W czasie krótkiej wizyty w browarze członkowie Bractwa mieli możliwość spróbowania leżakującego jeszcze piwa Relax 10,1 Blg. Jako piwo „zielone” sprawiało dobre wrażenie, jednak o końcowym efekcie procesu produkcji będzie się można przekonać dopiero, kedy piwo to trafi do sprzedaży. Na razie ani wymieniona powyżej nazwa „dziesiątki”, ani „dwunastki” (roboczo zwanej piwem Regionalnym) nie jest jeszcze przesądzona.
W drodze z Łasku do Łodzi Bractwo Piwne zatrzymało się także w zajeździe Ararat, który oferuje beczkowe piwo z browaru Północnego w Suwałkach. Miejsce postoju było wybrane nieprzypadkowo, to akurat piwo w wersji KEG-owej jest w Łodzi trudno dostępne.
Browar Koreb ma docelowo warzyć trzy rodzaje piwa: Mocne 14,1 Blg – 7% alk., Regionalne 12,1 Blg – 6,2 % alk. oraz Relax 10,1 Blg – 5,5% alk. Teraz – w okresie jesienno-zimowym – dominujące ma być piwo mocne. W czasie rajdu „Wydmy Łaskie” także polewano – z kilku rollbarów – piwo mocne.
Koreb powstał na bazie rozlewni piwa Piwomar, należącej do Marzeny i Marka Kaczorowskich oraz Jarosława Kaczorowskiego. Rodzinną firmę czeka jeszcze wiele pracy związanej z wprowadzeniem na rynek i promocją nowych marek. W czasie premiery stanowisko browaru było zaopatrzone w nowe – ale pozbawione jakichkolwiek insygniów parasole oraz stare parasole jeszcze z emblematami piw wychodzących z rozlewni Piwomar. Podobnie rollbary – jedyną wskazówką, jakiego piwa można przy nich spróbować – były przyklejone arkusze próbne etykiet.
Samo piwo mocne zasługuje na uwagę – przede wszystkim w jego smaku nie czuje się nadmiaru alkoholu, a poza tym jest – jak na piwo mocne – bardzo goryczkowe. Piwa z Browaru Rodzinnego Koreb mają być rozprowadzane w Łasku i najbliższej okolicy, między innymi dzięki kontaktom wypracowanym przez działającą kilkanaście lat rozlewnię Piwomar.
Na „Wydmach Łaskich” pojawiła się kilkunastoosobowa grupa członków Kręgu Łódzkiego Bractwa Piwnego. Przyznać trzeba, że obserwacja zmagań kierowców była miłym dodatkiem do degustacji piwa, ale nie głównym celem wycieczki. Poza degustacją plenerową Bractwo Piwne, wspólnie z Markiem Kaczorowskim, odwiedziło sam browar. Koreb jest zakładem stosunkowo małym i wizualnie niezbyt atrakcyjnym. Dużo ciekawsze są natomiast jego produkty. W czasie krótkiej wizyty w browarze członkowie Bractwa mieli możliwość spróbowania leżakującego jeszcze piwa Relax 10,1 Blg. Jako piwo „zielone” sprawiało dobre wrażenie, jednak o końcowym efekcie procesu produkcji będzie się można przekonać dopiero, kedy piwo to trafi do sprzedaży. Na razie ani wymieniona powyżej nazwa „dziesiątki”, ani „dwunastki” (roboczo zwanej piwem Regionalnym) nie jest jeszcze przesądzona.
W drodze z Łasku do Łodzi Bractwo Piwne zatrzymało się także w zajeździe Ararat, który oferuje beczkowe piwo z browaru Północnego w Suwałkach. Miejsce postoju było wybrane nieprzypadkowo, to akurat piwo w wersji KEG-owej jest w Łodzi trudno dostępne.
Krąg Łódzki Bractwa Piwnego