Aktualności

« poprzedni  |  powrót do listy  |  następny »

Kufle w dłoń

16.02.2006

Jeszcze sporo nam brakuje do piwoszy niemieckich i czeskich. Tamci pochłaniają rocznie tyle piwa, że daje to ponad 100 litrów na obywatela kraju. U nas to dopiero 80 litrów na głowę.
A to już średni wynik europejski, który jeszcze niedawno wydawał się mato realny. Na razie pod względem spożycia zajmujemy 10. pozycję na świecie i piątą w Europie. Ale browary, które są jednymi z najnowocześniejszych na naszym
kontynencie, mają sporo wolnych mocy produkcyjnych, toteż liczą, że nasi dzielni piwosze nie ustaną i rychło dogonią rekordzistów. Już dziś nie byle jakie zyski ze sprzedaży piwa osiąga państwo. Według szacunków w ostatnim roku
tylko z tytułu akcyzy do budżetu wpłynęło 2,5 mld zł. Gdy doliczy się do tego VAT, CIT i podatki lokalne, to w sumie browary zasiliły fiskusa kwotą około 6 mld zł. No, proszę.
Im więcej wypijemy piwa, tym pewniejsze pieniądze na becikowe, senioralne, rodzinne, alimenty dla dzieci osób bezrobotnych. I wpływy rekompensujące ewentualne obniżki
podatków dla przedsiębiorców i podwyżki progów, od których płaci się podatek, co zgłosiła Samoobrona. A zatem: Obywatele, kufle w dłoń!
Przekrój

Przekrój