Kopernik reklamuje piwo z Kargulem i Pawlakiem
Wódki, miody pitne, oranżady i przede wszystkim piwo - te produkty w XIX wieku firmowano nazwiskiem Mikołaja Kopernika. W jednym z wydań Głosu Uczelni - magazynu wydawanego dziś przez uniwersytet jego imienia - Janina Mazurkiewicz, kurator muzeum słynnego toruńskiego astronoma, mówiła: "Niektórych śmieszy, że kolekcjonujemy takie gadżety (wódki, piwa z nazwiskiem astronoma - przyp. red.). Niedawno otrzymałam ciekawą ofertę kupna XIX-wiecznej kliszy cynkowej, na której już wtedy odbijano czarno-białe etykiety piwa "Kopernik".
Wczoraj słynny astronom przez jeden dzień reklamował piwo, ale nie swoje, a z Tychów. Kopernik, symbol toruńskiej Starówki, został ubrany w białoczerwoną koszulkę - dokładnie taką samą, w jakiej grają piłkarze reprezentacji Polski. Z tyłu dumnie wyeksponowane nazwisko. Z przodu: reklama piwa Tyskie. Kargul i Pawlak - pomniki obu bohaterów kultowej komedii Sylwestra Chęcińskiego niezmiennie wpatrują się w Toruniu ze zdumieniem w wielki budynek kina Cinema City - w czwartek również odziano w sportowe stroje. Co chwilę budziły zdziwienie przechodniów.
Ile pieniędzy dla miasta zarobili w reklamie Kargul, Pawlak i Kopernik? - pytam rzeczniczki prezydenta Torunia Agnieszki Pietrzak.
- Nic. Tyskie nie płaci miastom - odpowiada.
Zakładanie koszulek na najbardziej symbolicznych pomnikach w miastach to akcja promocyjna producenta piwa. Oprócz Torunia, koszulki trafią na monumenty w Olsztynie, Rzeszowie, Gorzowie Wielkopolskim Opolu, Zielonej Górze. Tyskie jest sponsorem polskiej reprezentacji piłkarskiej, która w czerwcu pierwszy raz w historii rozpocznie rywalizację w mistrzostwach Europy w Austrii i Szwajcarii.
Firma uzgodniła wywieszenie swoich koszulek reklamowych na najbardziej rozpoznawanych toruńskich pomnikach z Urzędem Miasta. W oświadczeniu napisała: - Celem jest zjednoczenie fanów reprezentacji do wspólnego kibicowania Naszym i czynnego zaangażowania się we wspieranie biało-czerwonych. Działania mają pokazać, że w obliczu kibicowania nawet monumenty "ożywają" i włączają się do kibicowania. - Serdecznie dziękuję Urzędowi Miasta za wsparcie - mówi Marek Rawicki, menadżer odpowiedzialny za markę Tyskie w Kompanii Piwowarskiej.
Jeśli ktoś teraz chciałby reklamować swoje produkty na miejskich pomnikach, nie ma już na to raczej szans.
Mam firmę. Chcę ubrać Kopernika w koszulkę z jej logo i nazwą. Mogę? - pytam Andrzeja Szmaka, szefa magistrackiego wydziału informacji, promocji i turystyki.
- Ależ skąd!
Czyli promocja dla reklamodawców pomnikowych się skończyła?
- To tylko jednorazowe wydarzenie - mówi Szmak.
Paweł Rzekanowski, Gazeta Wyborcza Toruń
Fot. Robert Górecki / AG