Aktualności

« poprzedni  |  powrót do listy  |  następny »

EUROPEAN BEER STAR 2011

26.10.2011

Tegoroczny konkurs piw EUROPEAN BEER STAR 2011 odbył się 7 października 2011 roku. Jest on organizowany przez Verband Private Brauereien Deutschland (Związek Prywatnych Browarów w Niemczech), Verband Private Brauereien Bayern (Związek Prywatnych Browarów w Bawarii) oraz Association of Small and Independent Breweries in Europe (S.I.B. – Stowarzyszenie Małych i Niezależnych Browarów w Europie), którego współzałożycielem jest Stowarzyszenie Regionalnych Browarów Polskich z siedzibą w Olsztynie).

Partnerami są tak znane firmy jak: BayWa (światowy dystrybutor odmian jęczmienia browarnego), Rastal (wiodący producent wyrobów szklanych), Micro Matic (producent sprzętu do dystrybucji piwa) i Barth-Haas Group (światowy dostawca chmielu).
Wsparcia dostarczyły też takie organizacje jak EBCU (European Beer Cnsumers Union), ICBA (Japan Craft Beer Association) organizator największego konkursu piwa w Japonii, Microbirriici włoska organizacja wspierająca krajowe browary rzemieślnicze i Haus Brauerei (Verband der Haus- und Kleinbrauereien Österreichs) austryjackie stowarzyszenie promujące lokalne browary rzemieślnicze i restauracyjne.

Konkurs odbywa się rok rocznie w Technikum Piwowarskim Doemensschule w Gräfelfing pod Monachium.

Po raz kojejny padł rekord zgłoszonych do konkursu piw (1 113), w stosunku do roku poprzedniego daje to wzrost o blisko 16%. Na ten wzrost procentowy główny wpływ ma coraz większe zaintresowanie konkursem piw spoza Niemiec (wzrost o ponad 29%). Lecz i browary niemieckie, poddane silnej lokalnej konkurencji, zgłosiły ich wicej o 6%.

Ta rekordowa liczba piw zgłosonych do konkursu zmusiła organizatorów do przeprowadzenia eliminacji, w dniu poprzedzającym konkurs, w najliczniej obsadzonych kategoriach.

Jak co roku i w tym zwiększyła się również ilość kategorii (do 50), w których sklasyfikowano piwa. Jednak tylko 49 kategorii osiągnęło wymagane minimum ilości zgloszonych piw. Jest to dowodem, że konkurs rozwija się z roku na rok i staje się najbardziej prestiżowym konkursem w Europie. Wśród degustatorów pojawili się przedstawiciele z 38 krajów z całego świata (nawet Chile, Kolumbii, Kambodży, Laosu, Nowej Zelandii, Japonii a nawet Korei Południowej).

Zarówno kryteria jak i zasady ich oceny pozostały bez zmian. Oceniano zatem barwę, klarowność, pienistość, nasycenie, smak, goryczkę, posmak i wrażenie ogólne.

Po raz pierwszy oceniano piwa w następujących kategoriach: India Pale Ale (IPA), Belgian-Style Witbier i Wood and Barrel-Aged Strong Beer.
Systematyczny wzrost kategorii, a co za tym idzie i liczby zgłoszonych piw, w których są one sklasyfikowane, świadczy o dokładnej analizie rynku branżowego i świadomości organizatorów konkursu.

Duże jest też zróżnicowanie jakościowe zgłoszonych do poszczególnych kategorii piw. Choć niektóre z nich są ciekawe, to często odbiegają od wzorca, który reprezentują. Osobiście uważam, że nie jest to podyktowane błędną interpretacją stylu. Najdobitniej świadczy o tym brak w nich ewidentnych błędów sensorycznych.


Obserwując konkurs EUROPEAN BEER STAR, poprzez uczestnictwo w nim od kilku lat, odnoszę wrażenie, że piwo w Europie przechodzi swoisty renesans. Nie jest to rewolucja jaką wywołało pojawienie się piwa Pilsner Urquell, pierwszego lagera na świecie. Z całą pewnością w dobie masowej produkcji i bicia kolejnych rekordów wielkości warek konsument znudził się produktem bez wad ale i bez wyrazu - ducha piwowara. Tak zapomniana niemal już górna fermentacja zdaje się wracać do łask. To właśnie ona nadaje piwu, poprzez swoją zwiększoną estrowość, charakter i wyraz.

Nie bez znaczenia jest tu również coraz większe zainteresowanie piowowarstwem domowym rozwijającym się w wielu krajach w Europie. To właśnie ten trend pokazuje innym jak może jeszcze smakować piwo. Za tym trędem idą niektóre browary restauracyjne oraz tzw. browary kontraktowe. Stale te nowe trendy są obserwowane przez grupy/koncerny piwowarskie, które czasami, zupełnie niepotrzebnie, próbują w nie wchodzić. Przykładem takim są koncernowe piwa niepasteryzowane.

Długo jeszcze koncerny, ze względu na swoją gigantyczną rozbudowę infrastruktury, będą zmuszone produkować klasycznego, płaskiego lagera. To właśnie jest szansą na wskszeszenie zapomnianych już stylów i marek piwnych przez mniejsze, za to bardziej elastyczne, browary.

Piwu cześć
Marek Suliga