Dudek tłumaczy się z piwa
06.12.2005
Według Dudka ważniejsza jest korzyść, jaką będzie miała sportowa młodzież.Jedno małe jasne to nic złego - Jerzy Dudek odpiera zarzuty specjalistów od walki z alkoholizmem, mających mu za złe reklamowanie piwa.
Jego zdaniem ważniejsza jest korzyść, jaką z jego billboardów będzie miała sportowa młodzież.
- Łączenie w świadomości młodych ludzi piwa z sukcesem sportowym jest szkodliwe - uważa Joanna Mikuła, dyrektor Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. - W tym konkretnym przypadku łamane są przepisy, które mówią, że reklama nie powinna się kojarzyć z sukcesem zawodowym. Gdy okazuje się, że z reklamy alkoholu ma być popierany rozwój sportu wśród młodzieży, wniosek jest prosty - pij piwo, pomożesz młodzieży - dodaje Mikuła.
Swoje intencje Dudek wyjaśnia "Super Expressowi":
- Wiedziałem, że będzie mnóstwo osób, które będą krytykować tę reklamę - tłumaczy reprezentacyjny bramkarz. - Tymczasem nigdy nie byłem za piciem alkoholu. Pozyskane z browaru Warka fundusze pomogą uzdolnionej sportowo młodzieży. Zasilą fundację Dobry Start. I o mi chodzi.
- A poza tym... - dodaje Dudek - jedno małe piwo to nic złego...
Nic złego, tyle że - przypominamy sportowemu idolowi młodych Polaków - "dozwolone od lat osiemnastu".
- Łączenie w świadomości młodych ludzi piwa z sukcesem sportowym jest szkodliwe - uważa Joanna Mikuła, dyrektor Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych. - W tym konkretnym przypadku łamane są przepisy, które mówią, że reklama nie powinna się kojarzyć z sukcesem zawodowym. Gdy okazuje się, że z reklamy alkoholu ma być popierany rozwój sportu wśród młodzieży, wniosek jest prosty - pij piwo, pomożesz młodzieży - dodaje Mikuła.
Swoje intencje Dudek wyjaśnia "Super Expressowi":
- Wiedziałem, że będzie mnóstwo osób, które będą krytykować tę reklamę - tłumaczy reprezentacyjny bramkarz. - Tymczasem nigdy nie byłem za piciem alkoholu. Pozyskane z browaru Warka fundusze pomogą uzdolnionej sportowo młodzieży. Zasilą fundację Dobry Start. I o mi chodzi.
- A poza tym... - dodaje Dudek - jedno małe piwo to nic złego...
Nic złego, tyle że - przypominamy sportowemu idolowi młodych Polaków - "dozwolone od lat osiemnastu".
Super Express
Mirosław Koźmin, Paweł Rassek