Browary poszły na wojnę
27.07.2006
Pierwsze sądowe starcie koncernu Carlsberg z Perłą – Browarami Lubelskimi zakończyło się zwycięstwem lokalnego producenta. To jednak nie koniec konfliktu. Obie strony zapowiadają, że nie ustąpią.
Carlsberg zarzuca Perle nieuczciwą konkurencję i plagiat hasła reklamowego piwa karmelowego.
Na początku roku Carlsberg zażądał natychmiastowego zaniechania wprowadzania do obrotu produkowanego przez Perłę piwa Carmell. Koncern domaga się też wycofania obecnych na rynku butelek i zniszczenia ich.
Zdaniem Carlsberga Perła hasło reklamowe piwa Carmell łudząco przypomina zwrot wymyślony do promocji piwa Karmi ("delikatne karmelowe piwo stworzone dla kobiet i z myślą o kobietach").
Browary Lubelskie uznały roszczenia za "nieuzasadnione i bezpodstawne", więc koncern zagroził skierowaniem sprawy do sądu.
W czerwcu, po bezowocnych negocjacjach, do lubelskiego Sądu Okręgowego wpłynął wniosek Carlsberga o zabezpieczenie powództwa na czas przyszłego postępowania sądowego między browarami (chodziło o m.in. zakaz sprzedaży piwa Carmell).
Jednym z podstawowych zarzutów jest podobieństwo etykiety piwa Carmell do Karmi.
– Prowadzi to do nieuczciwego wykorzystania znajomości etykiet i rozmywania zdolności odróżniającej grafiki opakowania wcześniej istniejącego na rynku. Wykorzystuje się w ten sposób pozytywne skojarzenia, a wiec sięga w sposób niedozwolony do renomy wypromowanej przez innego przedsiębiorcę – uważa prof. Ewa Nowińska z Uniwersytetu Jagiellońskiego, której opinię dołączono do akt sprawy.
Perła uważa z kolei, że etykieta piwa Carmell przypomina produkowane od 1996 roku przez lubelski browar piwo Karmel. I sugeruje, że to Karmi Carlsberga jest kopią pomysłu Perły.
Sąd oddalił wniosek Carlsberga o wstrzymanie zakaz sprzedaży piwa Carmell. Prawnicy Carlsberga zaskarżyli to postanowienie i sprawą zajmie się teraz lubelski Sąd Apelacyjny.
Na początku roku Carlsberg zażądał natychmiastowego zaniechania wprowadzania do obrotu produkowanego przez Perłę piwa Carmell. Koncern domaga się też wycofania obecnych na rynku butelek i zniszczenia ich.
Zdaniem Carlsberga Perła hasło reklamowe piwa Carmell łudząco przypomina zwrot wymyślony do promocji piwa Karmi ("delikatne karmelowe piwo stworzone dla kobiet i z myślą o kobietach").
Browary Lubelskie uznały roszczenia za "nieuzasadnione i bezpodstawne", więc koncern zagroził skierowaniem sprawy do sądu.
W czerwcu, po bezowocnych negocjacjach, do lubelskiego Sądu Okręgowego wpłynął wniosek Carlsberga o zabezpieczenie powództwa na czas przyszłego postępowania sądowego między browarami (chodziło o m.in. zakaz sprzedaży piwa Carmell).
Jednym z podstawowych zarzutów jest podobieństwo etykiety piwa Carmell do Karmi.
– Prowadzi to do nieuczciwego wykorzystania znajomości etykiet i rozmywania zdolności odróżniającej grafiki opakowania wcześniej istniejącego na rynku. Wykorzystuje się w ten sposób pozytywne skojarzenia, a wiec sięga w sposób niedozwolony do renomy wypromowanej przez innego przedsiębiorcę – uważa prof. Ewa Nowińska z Uniwersytetu Jagiellońskiego, której opinię dołączono do akt sprawy.
Perła uważa z kolei, że etykieta piwa Carmell przypomina produkowane od 1996 roku przez lubelski browar piwo Karmel. I sugeruje, że to Karmi Carlsberga jest kopią pomysłu Perły.
Sąd oddalił wniosek Carlsberga o wstrzymanie zakaz sprzedaży piwa Carmell. Prawnicy Carlsberga zaskarżyli to postanowienie i sprawą zajmie się teraz lubelski Sąd Apelacyjny.
MediaRegionalne.pl
(mur, Gazeta Wyborcza)