Blisko dwa tysiące stowarzyszeń działa w Łodzi
07.04.2006
Blisko 2000 organizacji pozarządowych zarejestrowanych jest w Łodzi i stale ich przybywa. Jedne zajmują się pomocą osobom niepełnosprawnym, chorym czy biednym, inne skupiają hobbystów. Istnieje na przykład Centrum Badań Psychobioenergetycznych i Fenomenów Przyrody Para-UFO, Stowarzyszenie "Polski Oddział Gwiezdnej Floty" czy też Bractwo Piwne Towarzystwo Promocji Kultury Piwa.
- W odróżnieniu do nieformalnej grupy osób mających podobne zainteresowania, stowarzyszenie daje działaczom tę przewagę, że występują jako podmiot prawny. Dzięki temu są bardziej wiarygodni w oczach sponsorów czy też urzędów i mogą przez to więcej załatwić - mówi Juliusz Kurzawa z Wydziału Spraw Społecznych UMŁ.
W mieście przeważają organizacje charytatywne. Wiele jest też stowarzyszeń hobbystycznych. - Możemy dzielić się doświadczeniami, organizowane są też kursy i wyjazdy. Zamiast tworzyć do szuflady, każdy ma możliwość prezentacji swoich dzieł - mówi Barbara Bator ze Stowarzyszenia Miłośników Haftu "Kanwa".
Żeby założyć stowarzyszenie, trzeba mieć 15 chętnych, statut i siedzibę, którą może być prywatne mieszkanie.
W mieście przeważają organizacje charytatywne. Wiele jest też stowarzyszeń hobbystycznych. - Możemy dzielić się doświadczeniami, organizowane są też kursy i wyjazdy. Zamiast tworzyć do szuflady, każdy ma możliwość prezentacji swoich dzieł - mówi Barbara Bator ze Stowarzyszenia Miłośników Haftu "Kanwa".
Żeby założyć stowarzyszenie, trzeba mieć 15 chętnych, statut i siedzibę, którą może być prywatne mieszkanie.
Express Ilustrowany
(pd)