Alkoholowa motywacja piłkarzy Śląska
Trener Ryszard Tarasiewicz nie pozwala swoim piłkarzom na wypicie po meczu więcej niż jednego małego piwa. Zawodnicy kolekcjonują więc wygrany alkohol, aby uczcić nim udaną jesień.
Takich zabiegów z pewnością nie musieliby robić piłkarze Lecha Poznań. Trener Franciszek Smuda podchodzi do spraw picia bardzo liberalnie.
- U mnie piłkarze zawsze mogą się napić. Każdy wedle potrzeb. Co z tego, że powiem, iż wieczorem można wypić po jednym piwku, a jeden z drugim wysączą w domu po cztery? Jeśli mają zdrowie, to niech piją i po cztery. I palą przy okazji po paczce papierosów. Mnie to nie przeszkadza - zdradził kiedyś poznański szkoleniowiec.
wp.pl za: Przegląd Sportowy