Aktualności

« poprzedni  |  powrót do listy  |  następny »

Akademia z browarem pod rękę

13.07.2007
Akademia z browarem pod rękę Akademia z browarem pod rękę

Akademia Rolnicza podpisała umowę o współpracę z lubelskimi browarami "Perła". Browary zapowiadają, że będą promować uczelnię "poprzez różnego rodzaju wydawnictwa".

- Nie bądźmy hipokrytami. O tym, że studenci piją piwo, wiedzą wszyscy - uważa prof. Zdzisław Targoński, rektor AR. - "Perła" sponsorowała nasze Dni Kultury Studenckiej "Feliniada". Mieli tam wyłączność na sprzedaż piwa. Przyszło ze 30 tys. osób. I było spokojnie. Browary chyba są zadowolone ze współpracy z nami, bo zaproponowały nam podpisanie umowy. Zgodziliśmy się chętnie.

Porozumienie, podpisane pod koniec czerwca, ma kilka punktów. Przewiduje m.in., że słuchacze uczelni będą mogli odbywać w "Perle" praktyki i staże. Do tej pory też była taka możliwość. - Ale teraz mamy coś na kształt gwarancji, że na praktykę się dostaną - tłumaczy prof. Grażyna Jeżewska, prorektor ds. studenckich i dydaktyki AR. Jeden z punktów umowy mówi też o organizowaniu konsultacji naukowych, wystaw, promocji. Rektor Targoński tłumaczy, że naukowcy AR będą pomagać pracownikom browarów w rozwiązaniu aktualnych problemów technologicznych.

- Np. związanych z filtracją - stwierdza rektor.

"Gazeta": - A promocja?

Prof. Targoński: - Myślę, że wyłączność "Perły" jako browaru w imprezach studenckich AR już oznacza dla nich świetną promocję.

Grażyna Łojko, prezes zarządu "Perły", zauważa z kolei: - Promocja w umowie oznacza, że możemy promować AR choćby poprzez różnego rodzaju wydawnictwa. Jednak najważniejsza jest sama chęć współpracy - to, że dobry browar i dobra akademia chcą robić coś razem.

Prof. Targoński: - Lepiej może, żeby "Perła" nas nie promowała, wystarczy, że już my ją promujemy.

Katarzyna Łukowska, zastępca dyrektora Państwowej Agencji Rozwiązywania Problemów Alkoholowych, nie ma wątpliwości, że głównym celem "Perły" jest budowanie pozytywnego wizerunku wśród studentów. - Co przełoży się pewnie na wyższą sprzedaż piwa. Studenci stanowią doskonały target dla przemysłu alkoholowego. Zaskakuje mnie tylko i niepokoi otwartość, z jaką rektor AR podchodzi do oferty "Perły", stwierdzając bez skrępowania, że studenci i tak piją piwo. Co więcej, jego słowa można traktować jak przyzwolenie na pijaństwo. Rektor jakby nie dostrzegał w tym żadnego zagrożenia, skutków ubocznych. A po alkohol sięgają coraz młodsi ludzie. Tak bezpośrednie zaaangażowanie uczelni, która ma przecież też kształtować młodego człowieka, we współpracę z browarem uważam za nieprzemyślane.

Fot. Rafal Michalowski
Paweł P. Reszka , Gazeta Wyborcza Lublin